Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 21.01.2017 11:59 Publikacja: 19.01.2017 18:48
Foto: Fotorzepa
Kiedy na początku grudnia 2016 roku jedna z posłanek Nowoczesnej, ku zaskoczeniu części mediów i opinii publicznej, próbowała zmusić dziennikarkę TVP do nagrania jej wypowiedzi – tzw. „setki" – zdawało się, że to jednorazowy happening, a nie próba odwrócenia ról w polityce i Sejmie. „Polityk ma prawo zadawać pytania, jeśli chce" – tłumaczyła swoją reakcję w mediach. To, co wydarzyło się dwa tygodnie później w Sejmie pokazało, że ten przypadek rozpoczął w polskim życiu publicznym nową erę – erę wideopolityki.
Choć zgodnie z nowymi ustaleniami państwa NATO mają wydawać na obronność 5 proc. PKB, to na zakupy zbrojeniowe i...
Jeśli premier Donald Tusk utrzyma obecny kurs, to niedługo naprawdę załamie się porządek konstytucyjny. Nihilizm...
Dlaczego tak trudno odzyskać nam od Niemców zrabowane dzieła sztuki? Aby przełamać impas, sądzę, że potrzebna je...
Co roku rozmawiamy o paskach na szkolnych świadectwach. A może powinniśmy zacząć rozmawiać o tym, czy papierowe...
Z wyborów na wybory gierki pod hasłem „Cóż szkodzi obiecać?” przynoszą coraz lepsze rezultaty. A nieomylny Elekt...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas