Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 26.10.2017 20:43 Publikacja: 25.10.2017 18:59
Foto: AFP
Kiedy Donald Trump w ubiegłym roku atakował Państwo Środka i groził wojną handlową, jeden z chińskich notabli sarkastycznie zauważył: „Oto amerykański prezydent, za którego kadencji Chiny staną się światowym numerem 1”. Trudno kwestionować ten punkt widzenia, gdy widzi się tysiące drapaczy chmur w wielomilionowych pulsujących życiem metropoliach, jak: Szanghaj, Pekin czy Hongkong, szybką kolej czy inne monumentalne projekty. Na całym świecie słychać zachwyt nad liczącą 5 tys. lat cywilizacją, wieloletnim wysokim tempem rozwoju i „nieograniczonymi” zasobami. Można odnieść wrażenie, że Chińczycy wynaleźli jakieś perpetuum mobile, skuteczną trzecią drogę, o której śniły kraje niechcące iść w stronę ani kapitalizmu ani komunizmu. Wrażenie to może być jednak złudne, a przed Chinami stają bardzo poważne zagrożenia.
Jeśli premier Donald Tusk utrzyma obecny kurs, to niedługo naprawdę załamie się porządek konstytucyjny. Nihilizm...
Dlaczego tak trudno odzyskać nam od Niemców zrabowane dzieła sztuki? Aby przełamać impas, sądzę, że potrzebna je...
Co roku rozmawiamy o paskach na szkolnych świadectwach. A może powinniśmy zacząć rozmawiać o tym, czy papierowe...
Z wyborów na wybory gierki pod hasłem „Cóż szkodzi obiecać?” przynoszą coraz lepsze rezultaty. A nieomylny Elekt...
W obliczu błędów Niemiec, z katastrofą polityki wobec Rosji na czele, nie sposób nie zadać sobie pytania, dokąd...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas