Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 24.10.2018 21:00 Publikacja: 24.10.2018 21:00
Foto: Fotorzepa, Piotr Wittman
Oburzenie pracodawców, którym dano zaledwie trzy tygodnie na dostosowanie się do zmiany harmonogramu pracy, jest zrozumiałe. O tym, że Święto Niepodległości przypadnie w tym roku w niedzielę, wiadomo przecież od 1989 r., gdy zostało ono ustanowione. Tak samo jak o tym, że w tym roku święto to będzie wyjątkowe. Trudno pojąć, dlaczego politycy PiS dopiero teraz pomyśleli o tym, że może warto uczcić to wydarzenie dodatkowym dniem wolnym od prac. Być może odebrali sygnały od urzędników, że chętnie odpoczęliby po przygotowaniach do obchodów Święta Niepodległości w 100. rocznicę jej odzyskania? Ale jeśli tak było w istocie, wystarczyłoby zamknąć 12 listopada urzędy i inne przepracowane instytucje publiczne. Byłoby to bardziej przejrzyste, niż ustanawianie jednorazowego „uroczystego Święta Narodowego”, z którego nie mogą skorzystać pracownicy handlu i służby zdrowia.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Nasze lotnictwo zestrzeliło rosyjskie drony za pomocą rakiet, które były od nich wielokrotnie bardziej kosztowne...
W pilotażu skróconego czasu pracy najciekawsze są trzy kwestie: jakie pomysły zaproponują pracodawcy, z jakich b...
Wtargnięcie rosyjskich dronów może okazać się przełomem dla Władysława Kosiniaka-Kamysza.
Historia uczy nas, że systemy centralnego planowania są nieskuteczne. Jak pokazuje przykład Węgier, to samo doty...
Wydarzenie uświetnią wystąpienia autorytetów w dziedzinie ekonomii: prof. Daniego Rodrika z Harvard University o...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas