Czy zawdzięczamy coś koronawirusowi

Co łączy pandemię hiszpanki i obecną? Pierwsza pochłonęła kilkadziesiąt milionów osób, druga mniej niż 500 tys. Ale obie wpłynęły tak samo na zachowanie ludzi i myślenie o zdrowiu.

Publikacja: 17.06.2020 21:00

Czy zawdzięczamy coś koronawirusowi

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Publicysta Malcolm Gladwell w artykule o grypie hiszpance opublikowanym wiele lat temu w „New Yorkerze" pokazywał, jak szybko pandemia może osiągnąć punkt krytyczny. Historia wirusa stała się tłem do opowieści o kruchości ludzkiego życia, ale i o determinacji bohaterów, którzy je ratują. Kilka lat później ten sam autor opisał swoją misję jako przedstawianie historii pozwalające na nowe spojrzenie na zachowanie własne i społeczeństwa.

Można to odnieść także do naszych czasów. Obecne nadzwyczajne sytuacje mogą być początkiem niesamowitych historii. Tak jak jeden chory może rozpocząć epidemię, tak samo niewielka zmiana może spowodować rewolucję w myśleniu, sposobie działania czy postrzeganiu naszej roli w społeczeństwie. I w naszym wpływie na przyszłość.

Obecna epidemia nie osiągnęła takiej skali jak ta sprzed 100 lat, ale też oddziałuje na nasze postawy i działania. Znaleźliśmy się w nowej sytuacji. Kryzys uderzył w gospodarki i od strony popytowej, i od podażowej, w wiele branż i sektorów. Skutki mogą być odczuwalne przez długi czas.

Działam w sektorze ochrony zdrowia od 30 lat, ale zaskoczyła mnie niesamowita zdolność nas wszystkich do niemal natychmiastowego przystosowania się do radykalnych zakłóceń „normalnego" życia.

Zamknięcie wielu dziedzin gospodarki zablokowało dostęp do części usług. Jednak świadczenia medyczne, jako kluczowe dla zdrowia ludzkiego, musiały być dostępne. Pacjenci, których nie dotknął wirus SARS-CoV-2, nie przestali cierpieć na inne schorzenia i musieli otrzymać pomoc. Ochrona zdrowia nie mogła się „zamknąć" jak inne branże.

Totalna mobilizacja

Prywatny sektor medyczny, członkowie Pracodawców Medycyny Prywatnej, stanęli na wysokości zadania. Zapewnili ciągły dostęp do świadczeń zdrowotnych przy zachowaniu najwyższych standardów bezpieczeństwa. Wykonano ogromną pracę, aby przygotować firmy do nieprzerwanego działania i świadczenia usług. Stworzono nowe procedury dla pracowników i pacjentów, wyposażono placówki w środki ochrony. Sytuacja wymusiła też wprowadzenie nowego modelu opieki – w postaci porady telemedycznej, konsultacji online i wizyty w placówce.

Właśnie dzięki szybkiej reakcji zarządzających placówkami medycznymi pacjenci mogli cały czas korzystać ze świadczeń, np. oferowanych przez szpitale onkologiczne, w których, tak jak przed epidemią, odbywa się diagnostyka, chemioterapia i konsultacje specjalistyczne. Zadbano o grupy pacjentów wymagających szczególnej ochrony. Wydzielono placówki i punkty pobrań dla kobiet w ciąży.

Zgodnie z wytycznymi WHO wprowadzono triage – wstępny wywiad medyczny we wszystkich kanałach kontaktu z pacjentem. To sprawiło, że pomimo epidemii pacjenci mogli kontaktować się z placówkami medycznymi, uzyskując niezbędną pomoc. W celu zapewniania bezpieczeństwa część prywatnych przychodni i szpitali wprowadziła innowacyjne narzędzia: kamery termowizyjne do pomiaru temperatury i nowoczesne systemy oczyszczania powietrza.

Sektor prywatny zadbał też o świadczenia dla pacjentów zakażonych. Jedna z prywatnych firm przekształciła niektóre ze swoich przychodni w placówki do leczenia osób z wirusem SARS-CoV-2 lub będących w kwarantannie. Uruchomiła też mobilne gabinety stomatologiczne dla takich pacjentów.

Zgodnie z decyzjami rządu główny ciężar walki z epidemią spadł na publiczną służbę zdrowia i szpitale zakaźne. Jednak prywatny sektor usług zdrowotnych też bierze udział w jej zwalczaniu. W tej walce kluczowa jest diagnostyka, czyli wykonywane na dużą skalę badania potwierdzające zakażenie wiruem SARS-CoV-2. To ważne przy wykrywaniu nowych ognisk epidemicznych, ograniczaniu transmisji wirusa i kontrolowaniu przebiegu zakażeń. Nowoczesne prywatne laboratoria stały się istotnym wsparciem dla publicznych szpitali i stacji sanitarno-epidemiologicznych. Na liście Ministerstwa Zdrowia ze 142 placówkami (stan na 5 czerwca) uprawnionymi do badań próbek z całego kraju jest 38 laboratoriów należących do prywatnych firm (co czwarte).

Mówię „diagnostyka", myślę „prywatna"

To prywatne firmy diagnostyki laboratoryjnej zaoferowały badania wykrywające koronawirusa, które dzięki temu stały się powszechnie dostępne zarówno dla pacjentów sprawdzających, czy przeszli zakażenie, jak i pracodawców planujących bezpieczne wznowienie pracy. Jedna z takich placówek uruchomiła akcję, w ramach której wykonanych zostało blisko 7 tys. bezpłatnych wymazów dla pracowników służby zdrowia, nieobjętych finansowaniem badań ze środków publicznych. Jeden z prywatnych ośrodków realizujący świadczenia leczenia interwencyjnego ostrych zespołów wieńcowych został włączony do zabezpieczenia państwowego w związku z walką z Covid-19.

Świadczeniodawcy prywatni wsparli materialnie walkę z Covid-19. Przekazali pieniądze na środki ochrony dla publicznych szpitali, przychodni i domów opieki, a także sprzęt: maseczki, przyłbice, rękawice. Starając się pomóc pracownikom zwalnianym z powodu epidemii, oferujemy kilka miesięcy bezpłatnej pomocy medycznej tym, którzy z pracą tracą abonamenty.

Od chwili ogłoszenia stanu epidemii prowadzone są działania edukacyjne i wspierające. Dzieląc się wiedzą, przygotowaliśmy niezbędnik dla pracodawców z wytycznymi dotyczącymi bezpiecznego powrotu do pracy. Sporządziliśmy też poradniki na temat procedur bezpieczeństwa w placówkach medycznych.

Wszystkie te przykłady pokazują odpowiedzialną postawę świadczeniodawców działających w sektorze prywatnym, którzy cały czas, pomimo kryzysowej sytuacji, zapewniają pacjentom niezbędną pomoc.

Autorka jest wiceprezydentem Pracodawców RP, prezesem Grupy LUX MED

Opinie Ekonomiczne
Maciej Miłosz: Z pustego i generał nie naleje
Opinie Ekonomiczne
Polscy emeryci wracają do pracy
Opinie Ekonomiczne
Żeby się chciało pracować, tak jak się nie chce
Opinie Ekonomiczne
Paweł Rożyński: Jak przekuć polskie innowacje na pieniądze
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Opinie Ekonomiczne
Dlaczego warto pomagać innym, czyli czego zabrakło w exposé ministra Sikorskiego
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne