Jeszcze wczoraj rano było kilka propozycji ceny – zarząd Vistuli & Wólczanki, Alma Market i spółki rodziny Kruk chciały 5,7 zł, choć firmy dzień wcześniej proponowały 5,5 zł. Z kolei Pioneer Pekao TFI zgłosił niemal 6 zł za akcję. NWZA po kilku przerwach jednogłośnie zgodziło się na 5,7 zł. Pieniądze są potrzebne, bo zbliża się termin spłaty 300 mln zł kredytu zaciągniętego na zakup 66 proc. akcji W. Kruk.
Zgodnie z ustaleniami realizacja projektów strategicznych ma pochłonąć do 2012 r. 100 mln zł – liczba firmowych salonów (razem z W. Kruk) ma wzrosnąć z 251 obecnie do 411. Przychody grupy mają się podwoić (obecnie wynoszą 600 mln zł ). Rozwój skupi się na pięciu markach: Vistula, Wólczanka, W. Kruk, Deni Cler i Galeria Centrum. Powstanie też nowa, tańsza sieć jubilerska, nawiązująca nazwą do W. Kruk, ale dla młodszego klienta. Jej nazwa nie jest jeszcze ustalona, pierwsze sklepy ruszą na początku 2009 r., a do 2012 r. ma ich być ok 40. Potwierdzają się także informacje dotyczące strategii rozwoju Galerii Centrum. Zakłada ona rozwój spółki w dwóch formatach – tańszym oraz z markami z najwyższej półki.
Rz: Z czego, oprócz wpływów z emisji sięgających 50 mln zł, spółka chce spłacić 300 mln zł kredytu?
Michał Wójcik, prezes Vistuli & Wólczanki:
Na razie chcemy refinansować 100 mln zł innymi formami, jak obligacje czy środki z innych banków. Daje to możliwość znacznego obniżenia kosztów obsługi zadłużenia. Dla Fortisu, gdzie mamy kredyt, też nie jest to sytuacja komfortowa, dlatego intensywnie pracujemy nad redukcją zadłużenia.