Jaka nie byłaby odpowiedź, jego zasługi dla budowy potęgi Daimlera są niezaprzeczalne. Karierę we władzach koncernu rozpoczął jednak jako prezes Chryslera, w czasach, kiedy Daimler i Chrysler były jedną firmą. Powszechnie uważa się, że to właśnie Dieter Zetsche – mierzący prawie dwa metry, z charakterystycznymi sumiastymi wąsami – doprowadził amerykańską część DaimleraChryslera do rentowności. Wówczas stał się w Detroit tak popularny, że sądzono, iż lada dzień może zostać prezesem Forda.
Wybrał jednak inną opcję. W 2006 roku zajął miejsce Jüergena Schremppa jako szef całego DaimleraChryslera, a za firmę w USA zrobił odpowiedzialnym Thomasa LaSordę. Jego postrzeganie sklejonej firmy diametralnie się wtedy zmieniło – to właśnie Zetsche był pomysłodawcą „rozwodu” części amerykańskiej i niemieckiej w 2007 roku. W efekcie powstał Daimler AG, a jego szefem z władzą absolutną pozostał Zetsche. Losy Chryslera, który samodzielnie nie mógł sobie poradzić, są znane – zbankrutował i został przejęty przez włoską grupę Fiat Auto.
Zetschemu przypisuje się też zasługi naprawienia Mercedesa- Benza, który jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki przestał mieć kłopoty z jakością i malejącym zaufaniem konsumentów. W 2006 roku został uznany przez „Time” za jednego ze 100 najbardziej wpływowych ludzi na świecie.
Urodził się w 1953 r. w Stambule, gdzie jego ojciec – inżynier budowlany – otrzymał kontrakt na budowę zapory wodnej. Miał dwa lata, kiedy cała rodzina wróciła do Niemiec i zamieszkała pod Frankfurtem. Studiował na Uniwersytecie Karlsruhe, a na naukę zarabiał jako kierowca ciężarówek rozwożących napoje. Ostatecznie otrzymał dyplom inżyniera elektryka w 1976 roku.
Jego pierwszym pracodawcą był Mercedes-Benz. Skierowany został do działu badań i rozwoju, a jednocześnie robił jeszcze doktorat na Politechnice Paderborn. Wtedy jego kariera zawodowa nabrała tempa. Został naczelnym inżynierem w dziale produkcji samochodów ciężarowych, a potem szefem produkcji pojazdów terenowych.