[b]"Rz": Zarządza pani ING Bankiem Śląskiem od początku tego roku. Czy przygotowuje pani nową strategię dla banku, który jest czwarty w Polsce pod względem aktywów?[/b]
[b]Małgorzata Kołakowska:[/b] Nie pracujemy nad nową strategią, modyfikujemy istniejącą. Chcemy być mocnym bankiem depozytowym, ale jednocześnie stawiamy duży akcent na rozwój akcji kredytowej. To jest trochę inne spojrzenie na działalność banku, w którym dotychczas część depozytowa była znacznie silniejsza i przeważająca. Dziś naszym celem jest wzrost po stronie kredytowej.
[b]Czemu nastąpił taki zwrot?[/b]
Bank był już bardzo aktywny na rynku kredytów korporacyjnych, których portfel systematycznie rósł. Jeżeli chodzi o część detaliczną, to motorem tego rynku przez ostatnie lata były kredyty hipoteczne w walutach. Zdecydowaliśmy się, z wyjątkiem krótkiego okresu, nie udzielać takich kredytów. W rezultacie mamy taki udział w rynku a nie inny. To rynek ukierunkował nasz rozwój czy też możliwość naszego rozwoju w ostatnich latach.
[b]Jak bardzo możecie zmniejszyć bazę depozytową na korzyść kredytów?[/b]