Polska traci atrakcjność po zmianach w OFE

Rozmowa: Sebastian Siejko, dyrektor Wood & Co. w Polsce

Publikacja: 10.03.2011 03:34

Sebastian Siejko

Sebastian Siejko

Foto: Fotorzepa, Szymon Łaszewski Szymon Łaszewski

Rz: Czy można na polskim rynku spodziewać się w tym roku fuzji lub przejęć?

Sebastian Siejko: Pomijając Polkomtel i TP Emitel, sektor, który najbardziej jest na świeczniku, to sektor bankowy. Dwaj najwięksi gracze, PKO BP i Pekao, mają celownik nastawiony na akwizycje. Problemem jest, że w Polsce oferta jest ograniczona, choć wciąż spekuluje się na temat np. Millennium.

A ruchy w innych sektorach?

Ostatnie przejęcie części aktywów Emperii przez Eurocash to jak rzucenie kamienia w wodę, od którego zaczynają rozchodzić się fale. W sektorze spożywczych detalistów i producentów widzę duże wrzenie, które zapewne będzie owocować fuzjami i przejęciami. Na Żabkę ostrzyło sobie zęby Tesco, więc zapewne ich poszukiwania będą trwać. Rynek zastanawia się również, co się stanie z Bomi. Sektor spożywczy to wielu małych graczy i dlatego tutaj konsolidacje są bardzo możliwe.

Potencjalne transakcje są też w sektorze nieruchomości?

Deweloperzy zaczynają rozumieć, że małe są szanse powrotu do cen z 2006 r., a słuchy o fuzjach i przejęciach są częste. Wiele mówi się też o Skarbcu TFI, podobno jego zakup rozważa PZU. Dodatkowo dochodzi kwestia prywatyzacji Zakładów Azotowych Puławy. W tej chwili Skarb Państwa ma prawie 51 proc. aktywów, nie wiadomo, jak duży pakiet będzie przeznaczony do sprzedaży.

Jak postrzegany jest polski rynek?

Z punktu widzenia inwestorów lokalnych czy regionalnych nasz parkiet jest interesujący – duży, ze zdywersyfikowanym portfelem inwestorów, szybko rośniemy, do tego dochodzi ciekawa oferta Skarbu Państwa. Jednak wraz ze zmianą w systemie OFE nasza atrakcyjność spada. Polska była zawsze relatywnie drogim rynkiem i dotychczas uzasadnieniem tego były OFE i ich duży potencjał na ewentualne odkupienie akcji inwestorów. Polska traci swoją atrakcyjność m.in. na rzecz Rosji. Jako Wood & Co. mamy strategiczne zalecenie „niedoważaj" Polskę. Nie oznacza to jednak, że na naszym rynku nie ma ciekawych spółek, które dadzą inwestorom dobrze zarobić. Warszawa jednak początek tego roku wyraźnie przespała.

—rozmawiała Zuzanna Reda

Rz: Czy można na polskim rynku spodziewać się w tym roku fuzji lub przejęć?

Sebastian Siejko: Pomijając Polkomtel i TP Emitel, sektor, który najbardziej jest na świeczniku, to sektor bankowy. Dwaj najwięksi gracze, PKO BP i Pekao, mają celownik nastawiony na akwizycje. Problemem jest, że w Polsce oferta jest ograniczona, choć wciąż spekuluje się na temat np. Millennium.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Maciej Miłosz: Z pustego i generał nie naleje
Opinie Ekonomiczne
Polscy emeryci wracają do pracy
Opinie Ekonomiczne
Żeby się chciało pracować, tak jak się nie chce
Opinie Ekonomiczne
Paweł Rożyński: Jak przekuć polskie innowacje na pieniądze
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Opinie Ekonomiczne
Dlaczego warto pomagać innym, czyli czego zabrakło w exposé ministra Sikorskiego
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne