Przedstawiona przed wyborami przez premiera Tuska propozycja powołania Ministerstwa Cyfryzacji to właściwa odpowiedź na zgłaszane przez przedsiębiorców i osoby fizyczne zastrzeżenia do działania szeroko rozumianej e-administracji. Tworzenie podwalin funkcjonowania nowego resortu zajmującego się informatyzacją winno być oparte na sprawdzonych standardach międzynarodowych. W wielu krajach istnieją już takie lub podobne instytucje z bogatymi doświadczeniami, które można by z powodzeniem wykorzystać w Polsce.
Jednym z filarów takiego ministerstwa mogłaby być integracja obowiązków informacyjnych przedsiębiorstw wobec administracji. Takie rozwiązania funkcjonują już w kilku krajach w ramach inicjatywy SBR (Standard Business Reporting). Głównym założeniem SBR jest redukcja obciążenia administracyjnego związanego z procesem raportowania do różnych instytucji publicznych. Cel ten osiągany jest na dwa sposoby, po pierwsze poprzez harmonizację wymiany informacji pomiędzy instytucjami (korzystania wielu instytucji z jednego źródła informacji), po drugie, poprzez redukcję ilości raportowanych informacji (eliminację powtarzających się lub dostosowanie podobnych pozycji).
Wśród najbardziej kosztownych obowiązków firm jest składanie zeznań do celów podatkowych – to 10,5 mld zł rocznie
Motywem przewodnim projektu SBR jest idea „single reporting", czyli uproszczenie procesu raportowania poprzez zastosowanie jednego, kompleksowego raportu na potrzeby wszystkich instytucji publicznych.
Dzięki temu uzyskuje się podwójne korzyści: redukuje się koszty związane z procesem przesyłania sprawozdań oraz upraszcza się komunikację z administracją. Poza tym wdrożenie projektu SBR, dzięki zastosowaniu specjalnego oprogramowania, pozwala na przekazywanie informacji zawartych w raporcie bezpośrednio do instytucji publicznych w czasie rzeczywistym przy całkowitej eliminacji błędów.