Od dłuższej pracy nie ma ucieczki

Jeśli chcemy zmniejszyć ryzyko podwyżki podatków w przyszłości i zapewnić większą stabilność finansów publicznych oraz pieniądze na wypłatę przyszłych świadczeń, musimy podwyższać wiek emerytalny

Publikacja: 28.11.2011 20:15

Od dłuższej pracy nie ma ucieczki

Foto: Fotorzepa, Ryszard Waniek Rys Ryszard Waniek

Wiele rządów uzmysłowiło sobie te zależności i już się na to zdecydowało. Tą drogą poszedł rząd w Rzymie i w Berlinie. Konieczność takiego kroku zrozumiał wreszcie Donald Tusk (przekonał się do tego też minister finansów).

Wczoraj jednak zapowiedź podwyższenia wieku emerytalnego kobiet do 67 lat spotkała się z ostrą krytyką Jarosława Kaczyńskiego. Określił on ją jako "nieludzki" pomysł i "horrendum". By wzmocnić siłę przekazu, prezes PiS wystąpił na konferencji w towarzystwie dzieci.

Ale czy lider opozycji nie zdaje sobie sprawy, że brak podwyższenia wieku emerytalnego (także mężczyzn) i ograniczenia tempa narastania długu nałożyłby jeszcze większe obciążenia na kolejne pokolenia, w tym także dzieci z otoczenia prezesa?

Dlatego doprawdy trudno zrozumieć tezy lidera największej partii opozycyjnej, który jeszcze niedawno opowiadał się za większymi swobodami w gospodarce i chciał upraszczać system podatkowy. Trudno przecież nie zauważyć, że w ostatnich latach przeciętna długość życia Polek i Polaków się wydłużyła. Każdy z nas widzi też dookoła siebie wystarczająco wielu młodych "emerytów", a debata wokół OFE pokazała dobitnie, że wysokość przyszłego świadczenia zależy od długości okresu aktywności zawodowej.

Oczywiście musi się przy okazji zmienić także rynek pracy i opieka zdrowotna. Ale kto dziś wie, jak on będzie wyglądał za 30 lat? Bo dopiero w 2040 roku osiągnięcie 67 lat stanie się dla kobiet czasem przejścia na emeryturę – rządowa propozycja w pełnym wymiarze tak naprawdę dotyczy więc tych pań, które dziś mają 38 lat. Rządowi można więc raczej zarzucić zbyt wolne tempo zmian.

Dobrze, że w końcu w kwestii wieku emerytalnego coś się ruszyło. A wracając do konferencji prezesa PiS. "Uderzeniem w rodzinę" byłby raczej brak zmian.

Wiele rządów uzmysłowiło sobie te zależności i już się na to zdecydowało. Tą drogą poszedł rząd w Rzymie i w Berlinie. Konieczność takiego kroku zrozumiał wreszcie Donald Tusk (przekonał się do tego też minister finansów).

Wczoraj jednak zapowiedź podwyższenia wieku emerytalnego kobiet do 67 lat spotkała się z ostrą krytyką Jarosława Kaczyńskiego. Określił on ją jako "nieludzki" pomysł i "horrendum". By wzmocnić siłę przekazu, prezes PiS wystąpił na konferencji w towarzystwie dzieci.

Opinie Ekonomiczne
Krzysztof A. Kowalczyk: Pytam kandydatów na prezydenta: które ustawy podpiszecie? Czas na konkrety
Opinie Ekonomiczne
Maciej Miłosz: Z pustego i generał nie naleje
Opinie Ekonomiczne
Polscy emeryci wracają do pracy
Opinie Ekonomiczne
Żeby się chciało pracować, tak jak się nie chce
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Opinie Ekonomiczne
Paweł Rożyński: Jak przekuć polskie innowacje na pieniądze
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne