Rz.: Jak zmieniła się strategia i wizja rozwoju Kaspersky Lab w związku z pojawianiem się nowych zagrożeń w sektorze bezpieczeństwa IT?
Jewgienij Bujakin:
Najbardziej zauważalną zmianą, z jaką mamy do czynienia w ostatnich latach, jest odejście od starego podejścia koncentrującego się na bezpieczeństwie samego użytkownika. W przeszłości ochrona za pomocą oprogramowania antywirusowego skupiała się głównie na samym urządzeniu, czyli tradycyjnym komputerze PC. Teraz przeciętny Internauta posługuje się wieloma różnymi urządzeniami, takimi jak telefony komórkowe czy tablety. Tym samym coraz mniej zajmuje go kwestia za pomocą jakiego urządzenia korzysta z sieci, a dużo bardziej sama jej zawartość. W tym kierunku chcemy się rozwijać.
Która część biznesu jest obecnie ważniejsza dla Kaspersky Lab – ochrona użytkowników prywatnych czy ochrona firm?
Historycznie rzecz biorąc, zaczęliśmy od tej pierwszej i to z nią jest głównie kojarzona nasza firma. Obecnie jednak coraz bardziej skupiamy się na sektorze korporacyjnym. Część naszych technologii może być lepiej spożytkowanych w tym obszarze. Z drugiej strony wielu użytkowników korzysta ze swoich własnych urządzeń, takich jak smartfony czy tablety, do pracy z danymi firmowymi. To sprawia, że w odróżnieniu od niektórych producentów oprogramowania antywirusowego, Kaspersky znajduje się w wyjątkowej sytuacji, ponieważ obie gałęzie naszej działalności są komplementarne.