Co prokurator wie o piramidach

Publikacja: 16.08.2012 20:34

Kuba Kurasz

Kuba Kurasz

Foto: Fotorzepa, Ryszard Waniek Rys Ryszard Waniek

Letnia afera finansowa, czyli upadek Amber Gold, doczekała się nadzwyczajnego posiedzenia Komitetu Stabilności Finansowej. W świetle kamer telewizyjnych pokazano głównie to, jak sprawnie premier jest w stanie sprowadzić do jednej sali najważniejszych urzędników rządowych.

Według ministra sprawiedliwości nastąpi teraz „test prawdy", kto zawinił - prokuratura czy sądy? Na razie polskie państwo wciąż jest bezsilne wobec oszustów. Trzeba szybciej i zdecydowanie stosować prawo, by nie pozwolić takim firmom jak Amber Gold rozwinąć skrzydeł. To, co jest nielegalne, powinno być zakazane i karane.

Pytanie, czy wraz z efektem propagandowym chory system komunikacji państwowych instytucji się zmieni. Chodzi zwłaszcza o kuriozalne relacje Komisji Nadzoru Finansowego z prokuraturą, a także działalność sądów rejestrowych.

Jak długo jeszcze będzie można stawiać tezę, że część naszych sędziów i prokuratorów ma, owszem, wiedzę na temat piramid, ale tylko tych, które znają z wakacji w Egipcie. Schemat działania piramid finansowych jest im kompletnie obcy i, co gorsza, nawet nie chcą się niczego uczyć od pracowników KNF.

Na razie rozmawiamy głównie o firmach, które ściągają nielegalnie oszczędności od Polaków. Za chwilę jednak pojawi się kolejny problem: z parabankami udzielającymi kredytów. Liczba osób nadmiernie zadłużonych systematycznie rośnie. Obecnie jest ich ponad300 tysięcy.

Spowolnienie gospodarcze jest już faktem. Wzrost bezrobocia przyspieszy. W niekontrolowany sposób zwiększy się liczba osób mających zbyt duże kredyty, niebędących wstanie obsługiwać swoich zobowiązań. A to ma o wiele większe znaczenie dla stabilności finansów Polski niż sprawa Amber Gold, a nawet problem wszystkich 16 firm, które znajdują się na liście ostrzeżeń Komisji Nadzoru Finansowego.

Letnia afera finansowa, czyli upadek Amber Gold, doczekała się nadzwyczajnego posiedzenia Komitetu Stabilności Finansowej. W świetle kamer telewizyjnych pokazano głównie to, jak sprawnie premier jest w stanie sprowadzić do jednej sali najważniejszych urzędników rządowych.

Według ministra sprawiedliwości nastąpi teraz „test prawdy", kto zawinił - prokuratura czy sądy? Na razie polskie państwo wciąż jest bezsilne wobec oszustów. Trzeba szybciej i zdecydowanie stosować prawo, by nie pozwolić takim firmom jak Amber Gold rozwinąć skrzydeł. To, co jest nielegalne, powinno być zakazane i karane.

Opinie Ekonomiczne
Marcin Piasecki: Marzenie stanie się potrzebą
Opinie Ekonomiczne
Maciej Miłosz: Król jest nagi. Przynajmniej ten zbrojeniowy
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Dlaczego znika hejt na elektryki
Opinie Ekonomiczne
Agata Rozszczypała: O ile więcej od kobiet zarabiają mężczyźni
Opinie Ekonomiczne
Iwona Trusewicz: Rodeo po rosyjsku, czyli jak ujeździć Amerykę