Rz: Jak wiele się zmieniło w Quadrze po przejęciu przez KGHM – oczywiście poza zmianą nazwy i ściągnięciem z giełdy w Toronto?
Derek White:
Pod względem naszej działalności operacyjnej praktycznie nic się nie zmieniło, rozwijamy projekty, nad którymi pracowaliśmy wcześniej na rzecz akcjonariuszy. Pod względem personalnym – grono naszych menedżerów powiększyło się o ludzi z Polski. Proszę jednak zauważyć, że we władzach samego KGHM – w zarządzie i radzie nadzorczej – również nastąpiły zmiany. Jeśli chodzi o menedżerów wyższego szczebla, doszło do niewielkiej reorganizacji. Większość ludzi, którzy pracowali przed transakcją, pozostało w firmie.
Myślę, że najbardziej istotną dla nas zmianą jest to, że wspieramy KGHM w rozwoju globalnym. Niestety, ale Polska poza Europą nie jest kojarzona – może poza tym, że poprzedni papież był Polakiem. Ale już pod względem biznesowym – w ogóle. Ludzie chcą wiedzieć więcej o spółce matce, o roli polskiego rządu jako największego udziałowca. To na pewno dla nas duże wyzwanie, konkurujemy na globalnym rynku z graczami o wiele większymi niż KGHM.
Przed dołączeniem do KGHM na pewno mieliście wizję rozwoju czy uwzględniała ona kolejne zakupy złóż? Jak te plany zmieniły się po przejęciu?