Nieuczciwość częściej idzie w parze z niewiarą

Pokusa często bywa nie do przezwyciężenia. Zjawiska korupcji i nepotyzmu częściej występują w aparacie państwowym - Maciej Gnyszka, założyciel towarzystw biznesowych

Publikacja: 23.05.2014 02:59

87 procent polskich przedsiębiorców deklaruje, że są osobami wierzącymi – tak przynajmniej wynika z badań Instytutu Socjologii UKSW. Spodziewać by się zatem można było samych uczciwych biznesmenów...

Maciej Gnyszka: Nieuczciwość częściej idzie w parze z niewiarą. Odnoszę jednak wrażenie, że z nadużyciami o wiele częściej mamy do czynienia wśród urzędników, w spółkach Skarbu Państwa i na styku biznesu z polityką. Nie w sferze prywatnego biznesu.

Mówi pan o...

... sytuacji, gdy państwo nakłada na przedsiębiorcę sztuczne ograniczenia. Na przykład żeby otworzyć biznes, przedsiębiorca musi otrzymać pozwolenie od urzędnika. Taka sytuacja zaś powoduje, że urzędnik, z reguły słabo opłacany, szu-?ka dodatkowych źródeł dochodu. Ustawodawca daje urzędnikowi możliwość decydowania o czyimś być albo nie być. Pokusa często bywa nie do przezwyciężenia. Zjawiska korupcji i nepotyzmu częściej występują w aparacie państwowym.

Czy łatwo w Polsce prowadzić biznes zgodny z etyką?

Nie jest trudno prowadzić biznes zgodny z moralnością katolicką. Ciężko prowadzić biznes legalny i etyczny. Przykład: stopień uregulowania branży stomatologicznej jest taki, że gdyby osoba otwierająca prywatną praktykę chciała poznać wszystkie przepisy, szybko by się zorientowała, że, po pierwsze, nie jest w stanie tego zrobić, a po drugie, w sytuacjach wątpliwych nawet radca prawny izby lekarskiej rozkłada ręce i odpowiada: „Różnie to bywa". W takim systemie prawnym jest niemal niemożliwe, aby w razie kontroli urzędnik się czegoś nie dopatrzył. Tym bardziej że od kilku lat urzędnicy czują, że za pomocą kar łatają budżet państwa albo gminy.

Twierdzi pan, że nielegalny biznes jest generowany przez przepisy prawne i decyzje urzędników?

Jak najbardziej.

To dlaczego państwo tego złego systemu nie zmienia?

Bo z punktu widzenia urzędnika i polityka, który rzeszę urzędników utrzymuje, to sytuacja idealna – na każdego obywatela można znaleźć haka. Z punktu widzenia obywateli zaś to po prostu złodziejstwo.

Czy w Polsce warto więc prowadzić biznes, przestrzegając nakazów religii?

Można i trzeba tak robić. Pamiętajmy, że w ramach katolickiej nauki społecznej mieści się również postawa obywatelskiego nieposłuszeństwa i pojęcie dotyczące niesprawiedliwych podatków. Bardzo często próbuje się wzbudzić w katolikach poczucie winy: prowadzisz coś nielegalnie, więc jesteś niemoralny, choć w obecnej sytuacji można z tym polemizować.

—rozmawiała ?Agnieszka Kalinowska

Opinie Ekonomiczne
Marta Postuła: Czy warto deregulować?
Opinie Ekonomiczne
Robert Gwiazdowski: Wybory prezydenckie w KGHM
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Qui pro quo, czyli awantura o składkę
Opinie Ekonomiczne
RPP tnie stopy. Adam Glapiński ruszył z pomocą Karolowi Nawrockiemu
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof A. Kowalczyk: Nie należało ciąć stóp przed wyborami
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem