Wydatki na światłowody są niezbędne

Tomasz Kowal, dyrektor zarządzania inwestycjami Orange Polska, przekonuje, ?że bez budowy sieci optycznych nie da się zrealizować unijnego planu.

Publikacja: 24.07.2014 11:41

Wydatki na światłowody są niezbędne

Foto: materiały prasowe

Komisja Europejska wymaga od państw członkowskich realizacji postanowień tzw. Europejskiej Agendy Cyfrowej (EAC). Cel: wszyscy w UE mamy być w zasięgu szybkiego szerokopasmowego internetu w 2020 roku. Czy do jego realizacji faktycznie trzeba budować sieci światłowodowe (FTTH)?

Tomasz Kowal: W EAC na 2020 rok wyznaczono dwa bardzo ambitne cele. Po pierwsze, wszyscy Europejczycy powinni mieć wówczas dostęp do szybkich sieci szerokopasmowych o przepustowości minimum 30 Mb/s. Przy czym należy pamiętać, że wymaganie dotyczące osiąganych prędkości zdefiniowane jest jako prędkości osiągane w trybie ciągłym, rzeczywistym, a nie teoretycznie dla wszystkich korzystających na danym terenie użytkowników. Na dziś oznacza to zastosowanie technologii przewodowych. Drugim celem jest uzyskanie poziomu 50 proc. europejskich gospodarstw domowych z dostępem o prędkości przekraczającej 100 Mb/s. Takie prędkości w trybie ciągłym realnie gwarantują tylko technologie światłowodowe. Zatem odpowiedź jest oczywista. Inwestycje w sieci światłowodowe są niezbędne.

Orange niewiele inwestował w FTTH. Według prezesa Bruno Duthoit, w tym roku ma to być 40 mln zł. UKE planuje zwolnić Orange z regulacji w części gmin. Czy dlatego zmieniacie podejście do FTTH?

Dotychczas nie wydawaliśmy dużych pieniędzy na technologię FTTH, dzięki której światłowody dochodzą bezpośrednio do domu klientów, bo warunki rynkowe nie były sprzyjające. Jeśli deregulacja Orange Polska, przedstawiona niedawno przez UKE na obszarach 76 gmin, dojdzie do skutku, sytuacja się zmieni.

Są na ten temat różne szacunki. Inwestycje w jakiej wysokości potrzebne są – pana zdaniem – w kraju?

Zgodnie z szacunkami przedstawionymi w Narodowym Planie Szerokopasmowym, realizacja wymagań EAC może kosztować ponad 17 mld zł. Mam na myśli nakłady inwestycyjne. To wielkie wyzwanie, a czasu wbrew pozorom jest już bardzo mało.

W jakich miejscach najbardziej potrzebny jest internet po światłowodzie i gdzie inwestować będzie Orange w tę technologię?

Nie wszędzie inwestycje w szybkie sieci szerokopasmowe są opłacalne. Szczególnie kosztowna jest budowa sieci w terenach wiejskich, o rzadkiej zabudowie, a co za tym idzie, niskiej liczbie potencjalnych klientów. Dlatego dla realizacji Agendy Cyfrowej w Polsce zdefiniowano i uruchomiono Program Operacyjny Polska Cyfrowa, w ramach którego inwestycje w budowę szybkich sieci szerokopasmowych będą dotowane publicznymi środkami.

Jak wykorzystana zostanie istniejąca sieć Orange?

Chcielibyśmy, aby istniejąca infrastruktura została w przyszłych inwestycjach wykorzystana w sposób optymalny pod względem technicznym i ekonomicznym. Chodzi o unikanie dublowania elementów sieci oraz o inwestowanie w istniejące zasoby sieciowe w celu świadczenia lepszych jakościowo usług.

Czy obecni użytkownicy Neostrady odczują zmianę?

FTTH jest fundamentalną zmianą technologiczną, która spośród dostępnych dziś na rynku jest zarówno najlepsza jakościowo, jak również najbardziej przyszłościowa. Orange Polska świadczy w Warszawie usługi o przepływności 300 Mb/s, co jest kolosalnym skokiem w porównaniu z dotychczas oferowanymi. Można oczywiście mierzyć przewagę technologii poprzez wyniki pomiarów szybkości łącza, ale z punktu widzenia klienta – nie tylko dla klienta Neostrady, ale dla każdego używającego technologii innej niż FTTH – dwa najważniejsze aspekty się poprawią.

Pierwszy to możliwość równoczesnego wykorzystania w domu przez wielu użytkowników łącza internetowego do ściągania dowolnej treści w tym samym czasie. Oznacza to np., że każdy może oglądać niezależnie inny film w wersji HD, 3D lub nawet – w przyszłości – 4K. Po drugie, poprawi się komfort wysyłania treści z domu, tj. ładowania zdjęć na serwisy społecznościowe, YouTube itp.

pytała: Urszula Zielińska

Komisja Europejska wymaga od państw członkowskich realizacji postanowień tzw. Europejskiej Agendy Cyfrowej (EAC). Cel: wszyscy w UE mamy być w zasięgu szybkiego szerokopasmowego internetu w 2020 roku. Czy do jego realizacji faktycznie trzeba budować sieci światłowodowe (FTTH)?

Tomasz Kowal: W EAC na 2020 rok wyznaczono dwa bardzo ambitne cele. Po pierwsze, wszyscy Europejczycy powinni mieć wówczas dostęp do szybkich sieci szerokopasmowych o przepustowości minimum 30 Mb/s. Przy czym należy pamiętać, że wymaganie dotyczące osiąganych prędkości zdefiniowane jest jako prędkości osiągane w trybie ciągłym, rzeczywistym, a nie teoretycznie dla wszystkich korzystających na danym terenie użytkowników. Na dziś oznacza to zastosowanie technologii przewodowych. Drugim celem jest uzyskanie poziomu 50 proc. europejskich gospodarstw domowych z dostępem o prędkości przekraczającej 100 Mb/s. Takie prędkości w trybie ciągłym realnie gwarantują tylko technologie światłowodowe. Zatem odpowiedź jest oczywista. Inwestycje w sieci światłowodowe są niezbędne.

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację