Mamy plan długofalowy

Rozmawiamy z ponad setką przedsiębiorstw. Polskie firmy mogłyby dostarczać elementy radaru i stanowiska dowodzenia oraz zająć się integracją poszczególnych części systemu do patriotów – mówi Ralph Acaba, przedstawiciel koncernu Raytheon.

Publikacja: 12.08.2014 06:00

Mamy plan długofalowy

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała Waldemar Kompała

Rz: Czy Raytheon spodziewa się zrobić dobry biznes w Polsce?

Oczywiście. Już pracujemy z szeregiem partnerów w Polsce. Raytheon ma duże doświadczenie w rozwijaniu partnerstwa na lokalnych rynkach. Mamy nadzieję, że rozwiniemy takie same długofalowe relacje z polskim przemysłem.

Z jakimi państwami współpracujecie?

Chociażby z Japonią, ale też z Niemcami, w których jesteśmy obecni od ćwierć wieku. Nasza współpraca z miejscowym przemysłem zawsze ma charakter długoterminowy. Nie jest tak, że wdrażamy jeden program i znikamy.

To jaka jest biznesowa propozycja Raytheona dla Polski?

Kooperacja w produkcji i wdrażaniu systemu przeciwlotniczego i przeciwrakietowego Patriot.

Kooperacja na jakim poziomie?

Chcemy, by wkład polskiego przemysłu w budowę systemu wynosił 50 proc. Już od ponad pół roku badamy możliwości waszych fabryk w tym zakresie. Chcemy je dobrze zrozumieć, podobnie jak chcemy zrozumieć potrzeby waszego przemysłu. Rozmawialiśmy z ponad setką firm. Z Bumarem Elektroniką i z bydgoskim Teldatem już podpisaliśmy porozumienia dotyczące wspólnej pracy nad radarem systemu Patriot. Jak widać, bardzo metodycznie podchodzimy do zagadnienia współpracy.

Dlaczego zaangażowanie polskiego przemysłu ma wynosić akurat 50 proc., a nie 60 czy 70? Skąd ta liczba?

Tak wynika z naszych szacunków i rozpoznania możliwości polskiego przemysłu. Nie ukrywam, że musimy brać pod uwagę również nasze koszty – chociażby transferu do Polski operacji biznesowych czy transferu technologii. Jednak na całą transakcję trzeba spojrzeć szerzej – ona nie dotyczy wyłącznie zakupu przez Polskę systemu antyrakietowego. To także stworzenie możliwości eksportowych dla polskiego przemysłu obronnego. Patrioty ma już 12 krajów. W lipcu umowę z rządem USA o zakupie sprzętu wojskowego, w tym systemu Patriot, podpisał Katar. Takich krajów będzie pewnie więcej.

Których firm oprócz Bumaru i Teldatu dotyczy wasza propozycja?

Jeszcze za wcześnie o tym mówić. Powtarzam, że metodycznie rozmawiamy z ponad setką przedsiębiorstw. Polskie firmy mogłyby dostarczać elementy radaru i stanowiska dowodzenia oraz zająć się integracją poszczególnych części systemu do patriotów. Stanowiska dowodzenia do systemów nowej generacji byłyby wytwarzane tylko w Polsce. Te wszystkie propozycje wychodzą znacznie dalej niż nasza współpraca z partnerami z innych części świata. Mamy zresztą mocne poparcie rządu USA dla wdrożenia takiej współpracy.

Jak pan ocenia sytuację i możliwości firm polskiego sektora obronnego?

Są w Polsce firmy mające znakomite możliwości technologiczne. Największe wyzwanie widzimy obecnie w zdolnościach produkcyjnych, ale prowadzimy produktywne rozmowy i staramy się rozwiązać te kwestie. Rozmawiamy zresztą nie tylko z przemysłem, także z uczelniami i tu również widzimy możliwości szerokiej współpracy.

Czyli z 16 mld zł dotychczas przeznaczonych na program antyrakietowy „Wisła" 8 mld zostanie w Polsce?

Tak. W dłuższym terminie najprawdopodobniej więcej. Przecież system Patriot będziemy rozwijać, w czym będą uczestniczyli również polscy partnerzy.

Jaka jest propozycja techniczna Raytheona dla Polski?

Polska zwróciła się o zapewnienie podstawowej gotowości operacyjnej systemu do 2018 r., a całkowitej – do 2022 r. Nasze podejście jest zatem etapowe – zaoferujemy zmodernizowany system Patriot w celu zapewnienia podstawowej gotowości operacyjnej, a jednocześnie będziemy współpracowali z polskim przemysłem zbrojeniowym przy projektowaniu i koprodukcji systemu Patriot nowej generacji. Będzie on obejmował nowy system dowodzenia i kontroli (C2), wykorzystujący najnowsze technologie radar o polu widzenia 360 stopni oraz nowy, zaawansowany, a jednocześnie niezbyt kosztowny pocisk przechwytujący LCI.

Kiedy mógłby zacząć funkcjonować w Polsce?

To oczywiście będzie zależało od wielu czynników, w tym wymogów MON, ale powinniśmy być gotowi z dostarczeniem systemu Patriot nowej generacji, zawierającego istotny wkład polskiego przemysłu, w 2022 r.

Patriot nowej generacji jeszcze nie istnieje. Polska kupi kota w worku?

Ależ skąd. Mamy przecież olbrzymie doświadczenie w budowie takich systemów. I to od paru dekad. One są ciągle wszechstronne, także w warunkach bojowych. To nie jest tak, że nowa generacja zostanie zbudowana od zera. Niektóre, wypróbowane już części systemu przejdą po prostu głęboką modyfikację.

Jakie rakiety zaproponujecie dla polskich patriotów?

Te dziś używane, łącznie z najnowocześniejszymi PAC-3 MSE. Ponadto proponujemy koprodukcję w Polsce doskonałych rakiet Patriot GEM-T i wspomnianych już, opracowywanych rakiet LCI (Low Cost Interceptor). Dzięki temu Polska będzie miała odpowiednią kombinację rakiet do zwalczania różnych celów.

Co będzie po 2022 r.? Myślę o zaangażowaniu Raytheona w polski przemysł obronny.

Patriot będzie nieustannie rozwijany i doskonalony. Będziemy zwiększali jego możliwości i oferowali z udziałem polskiego przemysłu kolejnym klientom na świecie. Polska będzie jedynym producentem niektórych elementów. Co ważne, chcemy, by rozwiązania z Patriota były też do zastosowania w innych systemach – np. krótkiego zasięgu. Trzeba też pamiętać, że Polska jest liderem w Europie Środkowej. Łatwo sobie wyobrazić, że inne państwa regionu kupują systemy wyprodukowane z polskim udziałem.

Czy myślicie o współpracy przy innych programach niż „Wisła"?

Na razie jesteśmy skoncentrowani na „Wiśle". Jeżeli dobrze wystartujemy, otworzą się pola do współpracy w innych dziedzinach.

—rozmawiał Marcin Piasecki

CV

Ralph Acaba, wiceprezes pionu zintegrowanej obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej amerykańskiego koncernu zbrojeniowego Raytheon

, producenta m.in. systemów przeciwlotniczych i przeciwrakietowych Patriot. Raytheon obok europejskiego konsorcjum Eurosam został zakwalifikowany przez polskie Ministerstwo Obrony do kolejnych etapów postępowania w sprawie zakupu systemów rakietowych średniego zasięgu. Raytheon zatrudnia na świecie 63 tys. osób. W 2013 r. zanotował sprzedaż na poziomie 24 mld dol.

Rz: Czy Raytheon spodziewa się zrobić dobry biznes w Polsce?

Oczywiście. Już pracujemy z szeregiem partnerów w Polsce. Raytheon ma duże doświadczenie w rozwijaniu partnerstwa na lokalnych rynkach. Mamy nadzieję, że rozwiniemy takie same długofalowe relacje z polskim przemysłem.

Pozostało jeszcze 95% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Maciej Miłosz: Z pustego i generał nie naleje
Opinie Ekonomiczne
Polscy emeryci wracają do pracy
Opinie Ekonomiczne
Żeby się chciało pracować, tak jak się nie chce
Opinie Ekonomiczne
Paweł Rożyński: Jak przekuć polskie innowacje na pieniądze
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Opinie Ekonomiczne
Dlaczego warto pomagać innym, czyli czego zabrakło w exposé ministra Sikorskiego
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne