Węgiel: przyszłość czy plajta?

Jeśli spółki węglowe nie pozbędą się balastu trwale nierentownych kopalń, czekają je jeszcze większe problemy w przyszłości – pisze ekspert BCG.

Publikacja: 13.11.2014 22:58

Oktawian Zając

Oktawian Zając

Foto: materiały prasowe

Do fatalnej sytuacji górnictwa węgla kamiennego w Polsce przyczyniły się zarówno ogromne spadki cen tego paliwa na światowych rynkach (30–50 proc. od 2011 r.), jak i fatalna, nieelastyczna struktura kosztów. Dzisiaj w górnictwie ok. 80 proc. kosztów to koszty stałe. W rezultacie przy obecnych cenach węgla większość kopalń jest nierentowna. A co najbardziej szokujące, część nie ma szans na odzyskanie rentowności w przyszłości.

Kluczowe koszty pracy

Polskie spółki nie mają bezpośredniego wpływu na ceny węgla, bo te kształtowane są na globalnym rynku. Mają jednak wpływ na koszty i poziom inwestycji. Właśnie te elementy są kluczem do trwałego rozwiązania problemów sektora.

W Polsce koszty pracy to połowa wszystkich kosztów związanych z wydobyciem węgla. Kiedy analizowałem strukturę kosztów w jednej z polskich spółek węglowych, okazało się, że w łącznych kosztach wynagrodzeń element zmienny, związany z efektywnością i faktycznymi wynikami, stanowił tylko 4 proc. całego funduszu wynagrodzeń. Czy te 4 proc. może zmotywować do poprawy efektywności i czy przy spadkach cen o kilkadziesiąt procent może zamortyzować niekorzystne zmiany na rynku? A to nie była najbardziej kuriozalna rzecz.

Gdy analizowaliśmy poszczególne składniki wynagrodzenia, okazało się, że oprócz zasadniczego było tam kilkanaście innych dodatków o takim samym, także stałym, charakterze: 13. i 14. pensja, deputat węglowy, nagrody jubileuszowe i inne świadczenia dodatkowe. Wyliczaniem tych wszystkich dodatków zajmowała się armia ludzi. Mając na sobie taki balast stałych zobowiązań, żadna firma nie jest w stanie przetrwać i konkurować na tak zmiennym rynku.

Jedną z pierwszych rzeczy, jakie trzeba zrobić, powinno być uelastycznienie bazy kosztowej spółek węglowych. To będzie wymagało wielu zmian prawnych, gdyż obowiązujące układy zbiorowe uniemożliwiają jakiekolwiek zmiany i wiążą zarządom ręce.

Kluczowym elementem jest także efektywność wydobycia, czyli lepsze wykorzystanie czasu pracy ludzi i drogich maszyn. Także tu rezerwy w polskim górnictwie są ogromne. W dużym uproszczeniu: chodzi np. o to, aby kombajn ścianowy na rentownych ścianach nie pracował 40, ale 100 godzin w tygodniu. Albo o to, by górnik nie musiał iść pieszo 2 km do przodka. Albo żeby 60 proc. chodników przy robotach przygotowawczych nie pracowało w skróconym czasie pracy z powodu zbyt wysokiej temperatury (skutek niesprawnych urządzeń klimatyzacyjnych). Takich przykładów mógłbym wyliczyć dziesiątki. Każde usprawnienie może poprawić efektywność i obniżyć jednostkowy koszt wydobywanego węgla.

Konieczne inwestycje

Trzecim kluczowym elementem w górnictwie, warunkującym nie tylko bezpieczeństwo, ale i poziom rentowności, są inwestycje. Trzeba wreszcie zacząć wydawać pieniądze tam, gdzie się opłaca, a nie tam, gdzie ktoś najgłośniej krzyczy. Jeśli zabraknie ich na inwestycje w tych kopalniach, które obecnie są rentowne, to w niedalekiej przyszłości także one rentowność utracą. Na inwestowanie nie ma szans, jeśli ograniczone środki będą inwestowane w aktywa, które są trwale nierentowne.

Moje analizy wskazują na to, że jeśli spółki węglowe nie pozbędą się balastu trwale nierentownych kopalń, czekają je jeszcze większe problemy w przyszłości. Powinniśmy jak najszybciej oddzielić zdrowe, rentowne aktywa od tych trwale nierentownych, a inwestycje kierować tam, gdzie przyniosą największe korzyści. Tylko działając w racjonalny sposób, nasze górnictwo może pozostać konkurencyjne. I w przyszłości zyskać szansę na ekspansję zagraniczną, która pozwoli uzyskać dostęp do nowych atrakcyjnych kosztowo złóż. Czy to możliwe? Szlaki przetarł już KGHM, który podjął odważną decyzję o ekspansji i dzisiaj staje się pierwszym polskim graczem działającym w globalnej skali.

Oktawian Zając. Autor jest dyrektorem w The Boston Consulting Group, gdzie w Warszawie kieruje praktyką doradztwa dla sektora wydobywczego.

Do fatalnej sytuacji górnictwa węgla kamiennego w Polsce przyczyniły się zarówno ogromne spadki cen tego paliwa na światowych rynkach (30–50 proc. od 2011 r.), jak i fatalna, nieelastyczna struktura kosztów. Dzisiaj w górnictwie ok. 80 proc. kosztów to koszty stałe. W rezultacie przy obecnych cenach węgla większość kopalń jest nierentowna. A co najbardziej szokujące, część nie ma szans na odzyskanie rentowności w przyszłości.

Kluczowe koszty pracy

Pozostało 88% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację