Aktualizacja: 27.08.2025 07:40 Publikacja: 27.08.2025 05:10
W trakcie tworzenia znaku towarowego warto gruntownie zbadać znaczenie jego treści w różnych językach.
Foto: Adobe Stock
W dzisiejszych czasach dla podmiotów działających na rynku posiadanie przyciągającego uwagę znaku towarowego stało się wręcz koniecznością. W naszym świecie komunikacja marketingowa bardzo często odbywa się w internecie (np. reklama czy handel online). Polega ona na przekazaniu odbiorcom krótkiej wiadomości zawierającej oznaczenie, którym dany podmiot posługuje się na rynku, oraz przedstawienie, w telegraficznym skrócie, oferowanego towaru lub usługi. Mamy coraz mniej czasu, jesteśmy codziennie zalewani różnorakimi informacjami, wręcz nimi przebodźcowani, stąd potrzeba użycia znaku towarowego umożliwiającego przebicie się do świadomości (lub podświadomości) klienta. Istota znaku towarowego ma zresztą w efektywny sposób pozwolić potencjalnemu nabywcy rozpoznać daną ofertę, a następnie zdecydować o jej przyjęciu lub odrzuceniu. Wynika to w naturalny sposób z funkcji komunikacyjnej znaku towarowego – obecnie, między innymi z uwagi na rozwój mediów społecznościowych, uwypukla się to zjawisko.
Podwójna siła dziennikarstwa w jednej ofercie.
Kup roczny dostęp do PRO.RP.PL i ciesz się pełnym dostępem do The New York Times na 12 miesięcy.
W pakiecie zyskujesz nieograniczony dostęp do The New York Times, w tym News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.
Społeczeństwo jest doceniane przez polityków i administrację tylko wtedy, gdy dokona zrywu.
Jeśli akceptację zyskał autorytarny przedstawiciel popkultury muskularnej, to ciekawym antidotum może się okazać...
Rozrasta się uprzywilejowana grupa ludzi, którzy mają immunitet egzekucyjny.
Pierwsze zezwolenia na prowadzenie działalności na rynku kryptowalut, po przeprowadzeniu przez KNF postępowania,...
Do języka potocznego przeszło nieco romantyczne powiedzenie o tym, by może jednak rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady.
Za rozsiewanie kłamstw i hejt odpowiada żywy człowiek, a nie sztuczna inteligencja.
Kiedyś dotacje, teraz raczej kredyty na preferencyjnych warunkach. Podejście Brukseli do finansowania rozwoju przedsiębiorstw z branży rolno-spożywczej ewoluuje, ale niezmienne jest to, że wciąż firmy mogą liczyć na wsparcie. Co więcej, już nie tylko ze środków unijnych, ale także krajowych.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas
