Made in Bangladesh

Praca dzieci w Bangladeszu to nie tylko problem biznesu, ale każdego z nas, kupujących. Każdego, kto ma w szafie cokolwiek z metką „made in Bangladesh". Problem bardziej złożony, niż może się wydawać na pierwszy rzut oka – pisze prezes Kulczyk Foundation.

Publikacja: 13.04.2015 21:00

Dominika Kulczyk

Dominika Kulczyk

Foto: materiały prasowe

Bangladesz to kraj, o którym zrobiło się głośno, kiedy 23 kwietnia 2013 r. doszło w nim do największej współczesnej katastrofy budowlanej świata. Mijają właśnie dwa lata od wypadku, w którym zginęło 1127 osób, a rannych zostało około 2500. Kraj niskich kosztów. Kraj taniej pracy i przemysłu lekkiego. Kraj dzieci bez dzieciństwa. Kraj, o którym wolelibyśmy zapomnieć, ciesząc się sklepowymi okazjami.

Pozostało jeszcze 92% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Opinie Ekonomiczne
ArcelorMittal odpowiada Instratowi
Opinie Ekonomiczne
Mikołaj Fidziński: Odrętwiały rynek pracy
Opinie Ekonomiczne
Greenpeace: Strategia PGE, czyli węgiel Schroedingera
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Modlin odbudowuje się po PiS-ie
Opinie Ekonomiczne
Monika Różycka: Taniec zamiast rozkazu. O modelach przywództwa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama