Kto da więcej

Wyborcze ożywienie. Kto żyw ruszył do parlamentu i rządu po pieniądze, bo przecież kiedy jak nie teraz, na trzy miesiące przed wyborami, będzie lepszy czas na załatwienie swojego interesu.

Publikacja: 04.07.2015 17:57

Piotr Aleksandrowicz

Piotr Aleksandrowicz

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała Waldemar Kompała

Prezydent Słupska w tydzień załatwił kasę od pani Kopacz, czyli podatników. Ponieważ miasto przegrało z firmą budowlaną, rząd dofinansuje budowę drogi i remonty mieszkań w Słupsku, a dzięki temu budżet miasta będzie miał środki na zapłacenie odszkodowania budowlańcom.

Wybrańcy narodu też nie pozostają głusi na lamenty. Posłowie zgłosili właśnie projekt nowelizacji ustawy o usługach płatniczych, dzięki której do końca 2018 roku American Express i Diners Club będą mogły zarabiać na wyższych prowizjach przy płatnościach ich kartami. Posłowie tak bardzo chcieli uchwalić nowelizację, że do tekstu wpisali, że coś tam „nie przekracza" zamiast „przekracza", co sprawia, że nowela stała się bez sensu, ale pewnie poprawią. Ten projekt jest na koszt handlowców, hotelarzy i restauratorów.

Z kolei posłowie PSL chcą już nowelizować ustawę o odnawialnych źródłach energii (przepisy weszły w życie 2 miesięcy temu), ku uldze właścicieli 59 biogazowni, słownie pięćdziesięciu dziewięciu. To się nazywa troska o każdy głos wyborczy. Wystarczy tak zamanipulować cenami świadectw produkcji zielonej energii, aby biogazownicy wyszli na swoje. Zapłacą konsumenci energii.

Sam rząd z kolei do noweli ustawy o ofercie publicznej dopisał Skarbowi i jego spółkom przywileje, które sprawią, że będzie mógł bez znieczulenia kiwać drobnych akcjonariuszy każdej spółki giełdowej. Czyli zapłacą inwestorzy.

Natomiast Konfederacja Lewiatan lobbuje, żeby rząd, czyli tym razem zapewne i podatnicy, i konsumenci, wsparł kogenerację. Chodzi o to, że rząd utrzymuje niskie ceny ciepła, przez co nie opłaca się inwestować. Recepta? „Administracja rządowa powinna: wyznaczyć strategiczne cele rozwoju kogeneracji i sektora ciepłownictwa, opracować „mapę drogową" pokazującą etapy i metody osiągania tych celów, przygotować pakiet zmian legislacyjnych pozwalających na skuteczną stymulację rozwoju systemów ciepłowniczych, sformułować koncepcję wykorzystania w celu rozwoju kogeneracji nieodpłatnych uprawnień do emisji CO2". Słowem prywatny Lewiatan chciałby, żeby państwowy Lewiatan zrobił dobrze ciepłownikom.

Kiedyś chyba Stefan Bratkowski wymyślił, że SLD to skrót od Swoim Ludziom Dobrze. Mam wrażenie, że wszyscy już są SLD, rząd, posłowie, nawet opozycja, choć jeszcze nie ma co rozdawać i na razie może tylko obiecywać. Pani Szydło obiecuje, że sfinansuje obietnice pana prezydenta-elekta. Z jej rachunków wynika, że to tylko 39 mld dla rodzin wielodzietnych, wszystkich podatników (kwota wolna) i wcześniejszych emerytów, zaś z samej poprawy wydajności podatkowej, co by to nie miało znaczyć, można mieć 52 miliardy. Z kolei pan europoseł Dawid Jackiewicz obiecuje po wyborach "diametralną zmianę w filozofii podejścia do zarządzania aktywami Skarbu Państwa". Jak donosi PAP chodzi nie tylko o zwiększanie siły ekonomicznej majątku, ale i pożytkowanie go dla dobra społeczeństwa, wzrostu gospodarki i przyszłych pokoleń. "Chcemy, aby działania spółek Skarbu Państwa były podporządkowane realizacji interesu narodowego, który określamy mianem polskiej racji stanu".

I to dopiero będzie SLD.

Prezydent Słupska w tydzień załatwił kasę od pani Kopacz, czyli podatników. Ponieważ miasto przegrało z firmą budowlaną, rząd dofinansuje budowę drogi i remonty mieszkań w Słupsku, a dzięki temu budżet miasta będzie miał środki na zapłacenie odszkodowania budowlańcom.

Wybrańcy narodu też nie pozostają głusi na lamenty. Posłowie zgłosili właśnie projekt nowelizacji ustawy o usługach płatniczych, dzięki której do końca 2018 roku American Express i Diners Club będą mogły zarabiać na wyższych prowizjach przy płatnościach ich kartami. Posłowie tak bardzo chcieli uchwalić nowelizację, że do tekstu wpisali, że coś tam „nie przekracza" zamiast „przekracza", co sprawia, że nowela stała się bez sensu, ale pewnie poprawią. Ten projekt jest na koszt handlowców, hotelarzy i restauratorów.

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację