Krzysztof A. Kowalczyk: Jak statystycy złapali Orlen na „ustawianiu” inflacji

Jeśli ktoś szukał namacalnych dowodów na manipulacje cenowe naszego narodowego czebola kierowanego przez Daniela Obajtka tuż przed wyborami, to właśnie kropkę nad „i” w tej sprawie postawiły najnowsze dane GUS.

Publikacja: 30.11.2023 13:47

Krzysztof A. Kowalczyk: Jak statystycy złapali Orlen na „ustawianiu” inflacji

Foto: Fotorzepa/ Urszula Lesman

W szybkim szacunku inflacji w listopadzie, opublikowanym dzisiaj przez GUS, najciekawszy wcale nie jest lekki spadek rocznego wskaźnika z 6,6 proc. do 6,5 proc., tylko to, co działo się z cenami paliw dla pojazdów prywatnych.

Czytaj więcej

GUS podał najnowsze dane o listopadowej inflacji

Paliwowe cuda cenowe

Te poszły w górę w listopadzie wobec października aż o 8,8 proc. (dokładne dane dla oleju napędowego i benzyny będą za dwa tygodnie, gdy GUS poda ostateczny odczyt inflacji). Paliwa w Polsce ostro drożały w mijającym miesiącu, mimo że ropa naftowa, z której powstają, taniała na świecie z ok. 85 dol. za baryłkę w październiku do 75-80 dol. A dolar, waluta w której producenci paliw rozliczają się za ten surowiec, poszedł w tym czasie w dół z 4,2-4,3 zł nawet poniżej 4 zł. Zewnętrzne czynniki rynkowe nie uzasadniają więc takiej zwyżki na stacjach benzynowych w Polsce.

Cofnijmy się w czasie, do wyborczego października. Olej napędowy, który, jak pamiętamy, zaczął tuż po głosowaniu 15 października drożeć, odbijając w górę od słynnej ceny 5,99 zł za litr, i tak był średnio o 3,4 proc. tańszy niż we wrześniu. Benzyna była wtedy o 5,9 proc. tańsza niż w poprzednim miesiącu. W październiku ropa i dolar również taniały, ale w znacznie mniejszym stopniu.

Czytaj więcej

Bruksela może skontrolować i ukarać Orlen za manipulację cenami

Jednak w poprzednim miesiącu notowania zarówno ropy, jak i dolara szły ostro w górę, podczas gdy ceny paliw w Polsce – w dół. We wrześniu – jak wynika z danych GUS – olej napędowy potaniał wobec sierpnia średnio o 2,7 proc., a benzyna o 3,5 proc. Ropa zaś podrożała od końca sierpnia do końca września z 85 do nawet 95 dol., zaś dolar – z 4,1 powyżej 4,4 zł.

Czytaj więcej

Mariusz Janik: Tylko świnie tankują na zapas

Wpływ cen paliw na inflację

Paliwa dość mocno wpływają na ogólny wskaźnik inflacji. W koszyku konsumpcyjnym wykorzystywanym przez GUS do jego liczenia olej napędowy do prywatnych środków transportu ma udział 2,15 proc. (gdyby uwzględnić, że transport towarów jeździ na ON, ten udział byłby większy), a benzyna – nawet 3,87 proc. Nie dziwi więc, że „przedwyborczy cud przy pompie” miał we wrześniu drugi po lekach (które stały się darmowe dla dzieci) wpływ na hamowanie ogólnego poziomu cen, a w efekcie na obniżenie rocznego wskaźnika inflacji do 8,2 proc. z 10,1 proc. w sierpniu. W październiku zaś, kiedy roczny wskaźnik inflacji spadł do 6,6 proc., wpływ taniejących paliw był najistotniejszy spośród wszystkich towarów i usług.

Czytaj więcej

FOR: bez mrożenia cen inflacja sięgnęłaby we wrześniu 17,9 proc.

Analiza danych GUS i notowań surowców oraz walut dowodzi więc, że nieuzasadnione czynnikami ekonomicznymi zmiany cen paliw pozwoliły na przełomie lata i jesieni sztucznie przyspieszyć przed wyborami hamowanie inflacji.

Ceny paliw w Polsce dyktuje Orlen, bo – jak sam się chwali – po „fuzji” z Lotosem (czyli, po ludzku mówiąc, po wyeliminowaniu konkurenta) ma aż 65-proc. udział w rynku hurtowym i detalicznym. Dane z GUS przynoszą więc pośredni dowód, że nasz narodowy czebol dowodzony przez Daniela Obajtka swoimi działaniami „ustawiał” spadek inflacji przed wyborami. A gdy Polacy już zagłosowali, przestał się starać i pozwolił na obicie cen na stacjach.

W szybkim szacunku inflacji w listopadzie, opublikowanym dzisiaj przez GUS, najciekawszy wcale nie jest lekki spadek rocznego wskaźnika z 6,6 proc. do 6,5 proc., tylko to, co działo się z cenami paliw dla pojazdów prywatnych.

Paliwowe cuda cenowe

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację