Europejski Radar Bankowości Detalicznej, corocznie przygotowywany przez firmę doradczą A.T.Kearney, podsumowuje najważniejsze wyniki banków w całej Europie. Tegoroczna edycja wskazuje, że w ostatnim roku średni zysk polskich banków na jednego klienta spadł o 24 proc., podczas gdy w Europie Zachodniej wzrósł o prawie 10 proc. Odnotowaliśmy jeden z największych spadków zysku wśród wszystkich krajów Europy.

Po stronie dochodów w banki uderzyły niskie stopy procentowe i malejące przychody z opłat interchange. Jednakże wpływ na malejące zyski mają w większej mierze koszty, które w 2015 r. wzrosły o 13 proc. (5 proc. po wyeliminowaniu wpływu wyższych składek na Bankowy Fundusz Gwarancyjny). W obliczu wprowadzonego podatku bankowego to właśnie efektywność kosztowa staje się jednym z najistotniejszych wyzwań kolejnych lat. W efekcie wskaźnik kosztów do dochodów (C/I) w bankach w Polsce wzrósł o 6 pkt proc. – to wzrost wyższy niż w Europie Wschodniej (średnio 4 pkt) oraz Europie Zachodniej (wzrost 0,5 pkt).

Niska produktywność i ciągle duże sieci oddziałów

Radar wskazuje, że banki w Polsce pod względem produktywności pracowników odstają od średniej w Europy Wschodniej. Wprawdzie dochód na klienta w Polsce jest o 28 proc. wyższy niż w Europie Wschodniej, jednak dochód przypadający na pracownika jest już 8 proc. niższy niż średnia Europy Wschodniej i różnica ta pogłębiła się w stosunku do poprzedniego roku.

Liczba oddziałów w Polsce w ciągu ostatnich dwóch lat zmieniała się w dziesięciokrotnie mniejszym tempie niż w Europie Zachodniej (-0,7 proc. względem -7 proc.). Przewiduje się, że w Europie do 2030 roku liczba oddziałów spadnie o 50 proc., a do 2050 placówki znikną całkowicie. Na dojrzałych pod kątem cyfryzacji bankowości rynkach skandynawskich liczba placówek bankowych w ciągu ostatnich ośmiu lat spadła o 40 proc.

Kolejne kroki: rewolucja, a nie ewolucja?

Po wprowadzeniu podatku bankowego banki w Polsce będą musiały stawić czoła wielu wyzwaniom. Przyzwyczajone do rosnących dochodów banki (nie tylko w Polsce) tradycyjnie nie musiały silnie dbać o efektywność kosztową. Dziś nie wystarczą już drobne zmiany, ale potrzebna jest radykalna transformacja modelu działania, polegająca np. na reorientacji pracowników na czynności sprzedażowo-obsługowe w miejsce działań administracyjnych, tworzenie wydajnych centrów operacyjnych i upraszczanie portfeli produktów.