Strategia walki z ubóstwem

Pewien poziom nierówności dochodowych jest w gospodarce pożądany, ale zbyt duże rozwarstwienie staje się często poważnym społecznym – i w konsekwencji gospodarczym – obciążeniem.

Publikacja: 16.10.2016 22:48

Od 1987 roku 17 października obchodzony jest jako Międzynarodowy Dzień Walki z Ubóstwem. To dobra okazja, aby przypomnieć o 800 mln ludzi na świecie żyjących za mniej niż 1,9 dolara dziennie. To więcej niż 10 proc. nas wszystkich.

Misją Banku Światowego jest zwalczanie skrajnego ubóstwa oraz wspieranie zrównoważonego rozwoju. W praktyce oznacza to podejmowanie działań na rzecz zmniejszenia skrajnej biedy do 3 proc. światowej populacji w 2030 r. z 10,7 proc. w roku 2013 oraz pracę na rzecz wzrostu dochodów 40 proc. najbiedniejszych. Te dwa cele są częścią światowej Agendy na Rzecz Zrównoważonego Rozwoju 2030.

W ostatnich dwóch dziesięcioleciach nastąpił wyraźny spadek ubóstwa na świecie. Jednakże problem nierówności dotyka wciąż milionów osób, ograniczając ich szanse na prowadzenia godnego życia. Statystyki są niepokojące. Ubogie dzieci mają cztery razy mniejsze możliwości dostępu do edukacji na poziomie podstawowym w krajach rozwijających się niż dzieci bogate. Wśród 780 milionów osób nieumiejących czytać i pisać, aż dwie trzecie to kobiety. Biedni są też zdecydowanie bardziej zagrożeni ryzykiem niedożywienia, śmierci w dzieciństwie oraz brakiem dostępu do podstawowej opieki zdrowotnej.

Nierówności mniej, ale więcej

Jednakże, wbrew powszechnym opiniom, nierówności w skali globalnej – czyli bez względu na obywatelstwo – dosyć wyraźnie zmniejszają się począwszy od roku 1990. To pierwszy taki spadek od rewolucji przemysłowej z początku XIX wieku. Ta bezprecedensowa zmiana jest głównie wynikiem poprawy średnich zarobków w najbardziej zaludnionych krajach świata, jak Chiny czy Indie. Równocześnie jednak nierówności rosną wewnątrz krajów i średnio są dziś większe niż 25 lat temu. Poważnym zagrożeniem jest również rosnąca koncentracja bogactwa wśród osób o najwyższych dochodach.

Pewien poziom nierówności dochodowych w gospodarce jest pożądany, gdyż wyższe zarobki promują i zachęcają do pracy osoby utalentowane czy z większymi aspiracjami. Jednakże zbyt duże rozwarstwienie staje się często poważnym społecznym i w konsekwencji gospodarczym obciążeniem. Poczucie wzrostu nierówności – mimo że wzrost ten nie znajdował odzwierciedlenia w statystykach – było na przykład jednym z powodów wybuchu Arabskiej Wiosny na początku tej dekady. Inny przykład: dzieci wychowywane w biedniejszych domach mają znacznie gorszy start w dorosłe życie, co wymaga wprowadzania różnych rodzajów kosztownej polityki publicznej mającej na celu ograniczanie tych pierwotnych różnic.

Istnieją trzy sposoby na ograniczanie ubóstwa: przyspieszenie wzrostu gospodarczego i powiązanych z nim dochodów ludności, ograniczenie przez państwo nierówności bądź jedno i drugie jednocześnie. Większość miar ubóstwa potwierdza, że wzrost gospodarczy prowadzi do zmniejszenia biedy. Jednakże osiągnięcie tego celu w czasie światowego spowolnienia gospodarki wymaga działań na rzecz ubogich. W konsekwencji wysiłki na rzecz wspierania wzrostu gospodarczego często idą w parze z działaniami na rzecz zmniejszania nierówności.

Sześć punktów przeciw biedzie

W najnowszym raporcie poświęconym biedzie i nierównościom („Taking on Inequality", październik 2016 r.) Bank Światowy przeanalizował pięć krajów, które w ostatnich latach znacznie ograniczyły nierówności dochodowe. Przykład Brazylii, Kambodży, Mali, Peru i Tanzanii pozwala wyodrębnić sześć strategicznych działań, które w połączeniu ze wzrostem gospodarczym oraz dobrą polityką makroekonomiczną mogą się znacznie przyczynić do ograniczenia nierówności, a w konsekwencji zmniejszenia problemu biedy.

Po pierwsze, ogromne znaczenie ma rozwój w wieku przedszkolnym oraz właściwe odżywianie dzieci od najmłodszych lat. Badania pokazują, że złe odżywianie i zapóźnienia rozwojowe z pierwszym 1000 dni życia dziecka mają fundamentalne znaczenie, jeśli chodzi o łatwość uczenia się i wyników edukacyjnych na dalszym etapie życia.

Po drugie, konieczny jest powszechny dostęp do służby zdrowia. Objęcie opieką zdrowotną osób wykluczonych samo w sobie ogranicza nierówności, a dodatkowo umożliwia uczenie się, pracę i rozwój.

Po trzecie, ważny jest powszechny dostęp do dobrej edukacji. Odsetek dzieci uczęszczających do szkół stale rośnie, jednak coraz większy nacisk należy kłaść na to, aby poprawiała się również jakość edukacji ze szczególnym uwzględnieniem budowania wiedzy i umiejętności uczniów, a także kompetencji nauczycieli.

Po czwarte, transfery pieniężne do najbiedniejszych rodzin są skuteczne. Dzięki takim transferom, biedne rodziny otrzymują podstawowe środki umożliwiające im wysyłanie dzieci do szkół czy korzystanie z podstawowej opieki zdrowotnej. Dodatkowo środki pieniężne zwiększają zdolność do obrony przed ryzykiem choroby, katastrofy naturalnej czy kryzysu gospodarczego. Dobrze adresowane transfery pieniężne wyraźnie zmniejszają ubóstwo i zwiększają szanse na rozwój ubogich rodzin.

Po piąte, warto postawić na rozwój infrastruktury drogowej i energetycznej na terenach wiejskich. Poprawa stanu dróg w mniejszych miejscowościach ogranicza koszty transportu, ułatwia prowadzenie działalności gospodarczej, a także poprawia dostęp do edukacji i placówek służby zdrowia. Rozbudowa infrastruktury energetycznej z kolei umożliwia pracę z domu na mniej zamożnych, wiejskich terenach.

Istotna jest również progresja podatkowa i wydatkowa. Podatki progresywne mogą umożliwić państwu lepsze transferowanie środków do najuboższych, zmniejszając tym samym nierówności dochodowe.

Jak podkreślił prezes Banku Światowego Jim Kim, odnosząc się do powyższych wniosków z raportu „Taking on Inequality", wprowadzenie w życie tych działań jest w stanie zmniejszyć nierówności i w konsekwencji ograniczyć ubóstwo praktycznie we wszystkich krajach na całym świecie.

Autorzy są ekspertami Banku Światowego. Tytuł i śródtytuły pochodzą od redakcji.

Od 1987 roku 17 października obchodzony jest jako Międzynarodowy Dzień Walki z Ubóstwem. To dobra okazja, aby przypomnieć o 800 mln ludzi na świecie żyjących za mniej niż 1,9 dolara dziennie. To więcej niż 10 proc. nas wszystkich.

Misją Banku Światowego jest zwalczanie skrajnego ubóstwa oraz wspieranie zrównoważonego rozwoju. W praktyce oznacza to podejmowanie działań na rzecz zmniejszenia skrajnej biedy do 3 proc. światowej populacji w 2030 r. z 10,7 proc. w roku 2013 oraz pracę na rzecz wzrostu dochodów 40 proc. najbiedniejszych. Te dwa cele są częścią światowej Agendy na Rzecz Zrównoważonego Rozwoju 2030.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację