W wyniku dynamicznego rozwoju w ostatnich 25 latach Polska wykorzystała większość prostych rezerw rozwojowych, które umożliwiły istotne zmniejszenie dystansu do krajów starej Unii. Okres ten został wykorzystany na dynamiczny rozwój naszej gospodarki, ale niepozbawiony wad. Ze względu na brak wystarczającego kapitału krajowego, przestarzałą strukturę gospodarki i decyzje polityczne – przyspieszona prywatyzacja i wybór modelu reform gospodarczych opartego na szokowej terapii – gospodarka polska rozwijała się przede wszystkim jako zaplecze produkcyjno-usługowe rozwiniętych gospodarek Zachodu, zwłaszcza niemieckiej. Podstawowym argumentem dla zagranicznych koncernów przemawiającym za inwestycjami w Polsce była, oprócz dogodnego położenia geograficznego blisko centrum gospodarczego Europy (Niemiec), tania siła robocza przy względnie dużym udziale osób relatywnie dobrze wykształconych.