Reklama
Rozwiń

Słono zapłacimy za ambicje rządzących

Pomysł zbudowania Centralnego Portu Komunikacyjnego jest jak plan rozwijania w Polsce elektromobilności: oba szyte na miarę naszych mocarstwowych ambicji i wstawania z kolan.

Aktualizacja: 24.06.2018 21:10 Publikacja: 24.06.2018 21:00

Słono zapłacimy za ambicje rządzących

Foto: Adobe Stock

Zarówno powstanie jednego z największych portów przesiadkowych w Europie, który miałby się okazać dwa razy większy od największego unijnego lotniska Heathrow i skutecznie podbierać pasażerów przesiadających się we Frankfurcie, Londynie czy Amsterdamie, jak i perspektywa pojawienia się na drogach w 2025 r. miliona samochodów elektrycznych, którymi zainteresowanie w Polsce jest mniej niż śladowe, wydają się mocno oderwane od rzeczywistości.

Takich wielkich, drogich projektów, których ekonomiczny efekt może się okazać wątpliwy, jest zresztą więcej. Choćby budowa kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną, która pochłonie blisko miliard złotych. Albo rozważana budowa kosztującego 2 miliardy złotych gigantycznego terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który musiałby konkurować z największym na Bałtyku, wciąż rozbudowywanym terminalem w Gdańsku. Przy tym nie bardzo do końca wiadomo, w jaki sposób te przedsięwzięcia mają być sfinansowane. Przykładowo zaplanowany Centralny Port w Gdańsku, który może pochłonąć nawet 9 miliardów złotych, miałaby być realizowany przy wsparciu inwestorów prywatnych. Tymczasem prywatne firmy, wobec coraz bardziej nieprzewidywalnej polityki gospodarczej rządu, coraz mniej kwapią się do takich wspólnych przedsięwzięć.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Opinie Ekonomiczne
Bogusław Chrabota: Upały dołują światowe PKB
Opinie Ekonomiczne
Michał Hetmański, Kamil Laskowski: Hutnictwo to wyjątek od piastowskiej doktryny Tuska
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Obniżka podatków to miraż. Należałoby je podnieść – na obronę
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Wiadomość o śmierci Zachodu nieco przesadzona
Opinie Ekonomiczne
Marian Gorynia: Dlaczego organizujemy Kongres Ekonomistów Polskich?