A przecież prawdopodobieństwo trafienia jest takie samo w każdej minucie gry. Ani liczba goli, ani czas, który upłynął od rozpoczęcia spotkania, nie mają wpływu na prawdopodobieństwo zdobycia kolejnych bramek – dowodzi statystyczny rozkład Poissona.
Może geometria nam w tę statystyczną możliwość wierzyć nie pozwalała? Istnieje bowiem matematyczny związek pomiędzy sieciami trójkątów rozwartokątnych a wydajnym wykorzystaniem przestrzeni. Zespół buduje sieć trójkątów rozwartokątnych (między zawodnikami) i dzieli pole gry na strefy. Im lepiej piłkarze zapełnią boisko, tym więcej mają okazji do podania piłki. Jedne wolne połączenia są blokowane, inne otwierają się na mgnienie oka. Jeśli przeciwnicy dostrzegają okazje szybciej, to nasi tylko biegają za piłką zamiast ją rozgrywać. Polakom jednak nawet biegać się nie chciało, w odróżnieniu od Irańczyków czy Marokańczyków. Motywacja do działania jest ważna, jak dowodzi psychologia, będąca ważniejszą podstawą ekonomii od matematyki.