Koneser sztuki

Francois Pinault - twórca i właściciel grupy PPR. Umiejętnie zarządza trzecim globalnym graczem na rynku towarów luksusowych. Należąca do niego sieć Conforama wychodzi z Polski

Publikacja: 28.02.2008 01:17

Koneser sztuki

Foto: Reuters

Jego kariera jest dowodem na to, że do wielkich pieniędzy może dojść każdy. Bo on doszedł do nie byle jakiego majątku – ponad 14 mld dol. A ukończył tylko szkołę podstawową.

Dziś Pinault nie zarządza już stworzoną przez siebie grupą Pinault-Printemps-Redoute – oficjalna nazwa PPR – ale nie wycofał się jeszcze na zasłużoną emeryturę. A ma czego doglądać, jest przecież głównym udziałowcem nie tylko PPR, ale też m.in. słynnego producenta walizek Samsonite, jeszcze bardziej znanego domu aukcyjnego Christie’s czy wspaniałej winnicy Chateau Latour.

Początki jego błyskotliwej kariery osnute są mgłą tajemnicy. Nie odziedziczył majątku, nie ukończył szkół, a 1963 r. zaczął przejmować znane marki i sieci detaliczne. Interes kręcił się na tyle dobrze, że w 1988 r. wprowadził swoją firmę na giełdę. Ale nadal kupował – w 1991 r. został np. właścicielem Conforamy. Grupa w obecnym kształcie powstała rok później, kiedy przejął 54 proc. akcji domu sprzedaży wysyłkowej La Redoute. Mocne wejście na rynek towarów luksusowych miał w 1999 r., kiedy to przejął kontrolny pakiet włoskiej marki Gucci – ubiegł w tym swego konkurenta LVMH.

Twierdzi, że majątku dorobił się dzięki umiejętności podejmowania kontrowersyjnych decyzji. Ku zaskoczeniu rynku wyrzucił z pracy w Guccim Toma Forda, głównego projektanta marki, który postawił ją na nogi po latach kryzysu.

Dziś Pinault korzysta z wypracowanego majątku, ma kilka domów, niedawno zapłacił 17 mln dol. za apartament w Londynie, dużo podróżuje, zwłaszcza własnym odrzutowcem. Jest też znanym kolekcjonerem sztuki – magazyn ArtReview’s w 2006 r. uznał go za najbardziej wpływową osobę na rynku sztuki nowoczesnej. Kupił od grupy Fiat wenecki Palazzo Grassi, by wystawić tam swoją kolekcję. W jego zbiorach są z jednej strony klasycy sztuki nowoczesnej, jak Picasso, Pollock Warhol, a drugiej awangardowi: Matthew Barney, Jeff Koons i Damien Hirst. Kolekcja warta jest miliardy euro.

Z miłością do sztuki miał także kłopoty. Dwa lata po przejęciu kontroli nad domem aukcyjnym Christie’s FBI na wniosek konkurencyjnego Sotheby’s wszczęło śledztwo w sprawie naginania prawa czy wręcz świadomej sprzedaży fałszywek przez jego firmę. Pinault ostatecznie nie stanął przed sądem, ale jego pracownicy dostali kary aresztu domowego i grzywny po 350 tys. dol.

Pinault ma troje dzieci, więc nie martwił się, komu przekazać dorobek. Prezesem PPR jest teraz jego syn Francois-Henri. Prasa niedawno spekulowała, czy jest ojcem dziecka modelki Lindy Evangelisty. Za to wiadomo, że ma córkę z aktorką Salmą Hayek.

Pinault choć ostatnio jest mniej widoczny niż syn, nadal ma ogromne wpływy. Należy do przyjaciół byłego francuskiego prezydenta Jacques’a Chiraca.

Jego kariera jest dowodem na to, że do wielkich pieniędzy może dojść każdy. Bo on doszedł do nie byle jakiego majątku – ponad 14 mld dol. A ukończył tylko szkołę podstawową.

Dziś Pinault nie zarządza już stworzoną przez siebie grupą Pinault-Printemps-Redoute – oficjalna nazwa PPR – ale nie wycofał się jeszcze na zasłużoną emeryturę. A ma czego doglądać, jest przecież głównym udziałowcem nie tylko PPR, ale też m.in. słynnego producenta walizek Samsonite, jeszcze bardziej znanego domu aukcyjnego Christie’s czy wspaniałej winnicy Chateau Latour.

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację