Ślusarz z Aurory

Frank Stronach, szef rady nadzorczej Magna International. Trzeci największy na świecie poddostawca producentów aut w walce o kontrolę nad Oplem ma za sobą związki zawodowe i część polityków

Publikacja: 28.05.2009 04:49

Frank Stronach buduje potęgę swojej firmy już od ponad 50 lat. Pierwszy zakład założył w 1957 r. (fo

Frank Stronach buduje potęgę swojej firmy już od ponad 50 lat. Pierwszy zakład założył w 1957 r. (fot: Mike Cassese)

Foto: Reuters

Dwa lata temu Stronach próbował przejąć od Daimlera markę Chrysler. Wtedy się nie udało. Teraz walczy o Opla. I ma duże szanse na sukces.

Ofertę założonej i kierowanej przez niego firmy Magna International popierają oplowscy związkowcy z Rüsselsheim, ale i część niemieckich polityków. Dla tych ostatnich w roku wyborczym decyzja o zatrudniającym w Niemczech 25 tys. osób Oplu jest niezwykle ważna i delikatna.

Pomocne mogą być też dobre rosyjsko-niemieckie kontakty biznesowe. Firmę w wyścigu o Opla wspiera bowiem jeden z największych państwowych banków rosyjskich – Sbierbank.

Magna to dziś 240 zakładów w 25 krajach. Ponad 70 tys. zatrudnionych i przychody sięgające 24 mld dol. (2008 r.). To koncern produkujący właściwie wszystko – od śrubek, elementów nadwozia, elektroniki po gotowe auta.

Zbudowanie takiego imperium zabrało Stronachowi ponad 50 lat. Urodził się w austriackiej Styrii w 1932 r. jako Franz Strohsack. Mając 14 lat, zaczął się uczyć zawodu ślusarza-narzędziowca. W 1954 r. wyemigrował do Kanady, by po trzech latach założyć w Toronto jednoosobowy zakład narzędziowy Multimatic. W pierwszym roku firma miała 13 tys. dolarów kanadyjskich obrotu.

Pierwszy kontrakt motoryzacyjny Stronach zdobył w 1969 r. W tym czasie połączył swoją firmę z Magna Electronics. Tak powstała Magną International, której obroty już w 1969 r. przekroczyły 4 mln dol.

Pod koniec lat 70. przychody grupy, która ma siedzibę w miejscowości Aurora w kanadyjskim Ontario, przekraczały już 100 mln dol., a dekadę później liczone już były w miliardach dolarów.

Zainteresowania Stronacha nie ograniczają się do motoryzacji. Kieruje on także firmą Magna Entertainment specjalizującą się w wyścigach koni. Stronach ma stadniny, ale i własne tory wyścigowe w Ameryce Północnej i Austrii.

Na co dzień konnego biznesu Stronacha dogląda jego syn Andrew. Z kolei córka Belinda jest wiceprezesem Magna International. To jedna z najbardziej znanych kobiet w Kanadzie, była minister ds. polityki społecznej i rozwoju. Zresztą w stronę polityki pchnął ją ojciec, który sympatyzuje z partią liberalną.

Pierwszy mąż Belindy Donald J. Walker jest obecnie prezesem Magna International (funkcję przejął od Belindy, gdy ta rozpoczęła karierę polityczną). Drugim mężem był panczenista Johann Olav Koss. Ale najsłynniejszym partnerem, z którym 43-letnia Belinda miała romans, był... sam Bill Clinton.

Frank Stronach coraz więcej czasu spędza w Europie – w rezydencji w Oberwaltersdorf niedaleko Wiednia. Coraz chętniej inwestuje też na Starym Kontynencie. I liczy, że perłą w jego biznesowej koronie wkrótce zostanie Opel.

Dwa lata temu Stronach próbował przejąć od Daimlera markę Chrysler. Wtedy się nie udało. Teraz walczy o Opla. I ma duże szanse na sukces.

Ofertę założonej i kierowanej przez niego firmy Magna International popierają oplowscy związkowcy z Rüsselsheim, ale i część niemieckich polityków. Dla tych ostatnich w roku wyborczym decyzja o zatrudniającym w Niemczech 25 tys. osób Oplu jest niezwykle ważna i delikatna.

Pozostało 83% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację