Awansował z członka rady nadzorczej banku PKO BP na jej przewodniczącego, ale ma już doświadczenie w pracy na wysokich stanowiskach. W latach 2001 – 2007 był prezesem Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Fotel szefa tego urzędu stracił w niejasnych okolicznościach. Choć sam konsekwentnie nie chciał na ten temat rozmawiać, spekulowano, że poszło o planowaną zgodę na zakup przez wydawnictwo Axel Springer
25 proc. udziałów w Telewizji Polsat. Banasiński chciał zaakceptować transakcję, w wywiadach mówił, że nie widzi podstaw do ewentualnej odmowy. Nie spodobało się to ówczesnemu rządowi koalicji PiS, LPR i Samoobrony, który nie chciał dopuścić do takiego wzmocnienia wydawnictwa na polskim rynku medialnym. Ostateczna decyzja urzędu w tej sprawie była tak sformułowana, że kłopoty ze zrozumieniem mieli nawet prawnicy, z transakcji nic też nie wyszło.
Wcześniej przez prawie dwa lata był podsekretarzem stanu w Urzędzie Komitetu Integracji Europejskiej. W latach 1991 – 1996 był doradcą pełnomocnika rządu ds. integracji europejskiej i pomocy zagranicznej w Urzędzie Rady Ministrów.
Ci, którzy znają Cezarego Banasińskiego z okresu jego pracy w UOKiK, mają o nim pochlebną opinię. Inteligentny, zawsze doskonale przygotowany do rozmowy, z poczuciem humoru – mówią o nim tak zarówno dawni pracownicy z urzędu, jak i dziennikarze.