[b]Czy na skutek przyśpieszenia w wydawaniu unijnych pieniędzy w tym i poprzednim roku w latach 2011 – 2013 firmy nie będą musiały się obejść bez dotacji?[/b]
[b]Bożena Lublińska-Kasprzak:[/b] Liczymy na dodatkowe pieniądze dla przedsiębiorców. Spodziewamy się zasilenia z Krajowej Rezerwy Wykonania. Jarosław Pawłowski, wiceminister rozwoju, zapewniał na Europejskim Kongresie Gospodarczym w Katowicach, że jeśli dojdzie do przesuwania środków pomiędzy różnymi rodzajami dotacji, to będą one kierowane przede wszystkim do PARP. Liczymy na pieniądze dla firm z mniej wykorzystywanych grantów. Zresztą nie wydaliśmy jeszcze wszystkiego. Wciąż mamy sporo pieniędzy na projekty internetowe i wspieranie eksportu.
[b]Największym zainteresowaniem przedsiębiorców cieszyły się dotacje do 40 mln zł na nowe inwestycje o wysokim potencjale innowacyjnym, ale się skończyły.[/b]
Zainteresowanie nimi nie było dla mnie zaskoczeniem. Jest szansa, że to właśnie na ten cel otrzymamy jeszcze nieco środków z Krajowej Rezerwy Wykonania. Decyzja w tej sprawie należy jednak do resortu rozwoju regionalnego. Gdyby nie kryzys finansowo-gospodarczy, pula środków na te granty nie wyczerpałaby się tak szybko. Jednak decyzje rządu w tej sprawie były jasne. W każdym konkursie dla firm zwiększaliśmy budżet, aby w okresie kryzysu szybciej zasilić przedsiębiorstwa.
[b]Kryzys przyniósł też oszczędności podczas realizacji projektów.[/b]