W ostatnim tygodniu na świecie ogłoszono transakcje fuzji i przejęć warte w sumie 85 mld dolarów. Tak dobrego tygodnia nie było jeszcze w tym roku. U nas od kilku tygodni w mediach trwa dyskusja, czy PKO BP powinno, czy też nie powinno kupić pakiet akcji BZ WBK. Kolejne teksty z argumentami za i przeciw przeplatają się z informacjami o kurczącej się liczbie chętnych. Na początku była mowa o ośmiu, a w ostatnim tygodniu pojawiły się informacje, że w grze w praktyce pozostało tylko dwóch, w tym PKO BP. Statystycznie rzecz ujmując, szanse PKO BP wzrosły więc czterokrotnie.

Patrząc przez pryzmat notowań giełdowych akcji PKO, można odnieść wrażenie, że inwestorzy w sumie dobrze oceniają starania banku o przejęcie BZ WBK. Za to kurs BZ WBK obniża się wraz z topniejącą liczbą chętnych.

Ciekawa jest sprawa Energi. W piątek okazało się, że w gronie dwóch firm, z którymi o sprzedaży pakietu akcji chce dyskutować resort skarbu, jest Polska Grupa Energetyczna. To ciekawy ruch, bo resort od kilku tygodni wie, że przeciwko transakcji kupna Energi przez PGE protestuje Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta. Co więcej, UOKiK sygnalizuje gotowość zablokowania ewentualnej transakcji. Co na to rynek? Do zakupowych planów PGE podchodzi spokojnie.

Największe spółki nie tylko myślą o inwestycjach, ale także o pozbywaniu się majątku. Nie można wykluczyć, że trwającą od 2005 roku przygodę z litewskimi Możejkami zakończy PKN Orlen. Z tej inwestycji raczej nie wyjdzie z tarczą. Za to ma szansę zarobić – wspólnie z KGHM i PGE – na sprzedaży akcji Polkomtelu. Tyle tylko, że ta transakcja odsuwa się z roku na rok i dziś już chyba niewielu wierzy, że kolejne podawane do publicznej wiadomości terminy jej finalizacji będą ostatnimi.

Z punktu widzenia potencjalnego nabywcy Polkomtelu sytuację komplikują plany inwestycyjne czołowego polskiego operatora mobilnego. Ewentualne przejęcie wystawionego na sprzedaż przez PGE Exatelu, czy też należącej do KGHM Telefonii Dialog zmieni obraz komórkowej spółki i może opóźnić główną transakcję. Część obserwatorów rynku fuzji i przejęć zwraca uwagę, że kupowanie innych firm przez spółkę, która może być przejęta, jest jednym ze sposobów obrony przed wrogim przejęciem. Tylko czy Polkomtel ma być obiektem wrogiego przejęcia?