Sprzedaż tworzonej i kierowanej przez niego grupy inwestycyjnej Troika Dialog jest tematem numer jeden w rosyjskich kręgach biznesowych. Samego Wardaniana pochłania coraz silniej prowadzenie działającej od ubiegłego roku szkoły biznesu, za płotem której powstaje miasteczko innowacyjnych firm – idea prezydenta Miedwiediewa.
Przeciwnicy Wardaniana podkreślają, że Ormianin zarobił krocie na sprzedaży państwu ziemi pod centrum innowacyjności. – U podstaw każdego biznesu powinno leżeć marzenie. Nie można prostacko chcieć tylko zarobić dużych pieniędzy – podkreśla Wardanian. Dwa lata temu był 62. najbogatszym Rosjaninem; w tym roku spadł do drugiej setki z majątkiem blisko 400 mln dol. (wg moskiewskiego tygodnika „Finans”).
Urodzony 42 lata temu w Erewanie musiał być bardzo uzdolniony, bo na studia pojechał do Moskwy na najlepszą uczelnię ZSRR – Uniwersytet im. Łomonosowa. Wybrał wydział ekonomiczny, słusznie przewidując, że pieriestrojka to przygrywka do rozpadu starego świata i zastąpienia gospodarki nakazowej rosyjską odmianą wolnego rynku.
Studia skończył z wyróżnieniem w 1992 r. W nagrodę zaliczył staże w banku SRT we Włoszech i Merrill Lynch w Nowym Jorku.
Po powrocie trafił do nowo tworzonej firmy brokerskiej Troika Dialog, został naczelnikiem oddziału, a po kilku miesiącach – dyrektorem wykonawczym. W dziesięć lat z niewielkiej firmy stworzył największą rosyjską grupę inwestycyjną, w której właścicielami była grupa ok. 40 menedżerów. Wardanian kontrolował 70 proc. akcji.