Reklama
Rozwiń

Produkcja smartfonów przynosi coraz więcej korzyści

Smartfon to, smartfon tamto. Smartfon tu, Smartfon tam. „Smartfony w mojej głowie” – chciałoby się zanucić, parafrazując znany kawałek zespołu Republika.

Publikacja: 08.02.2011 03:56

Tyle że Grzegorza Ciechowskiego dręczyły telefony: aparaty do telefonowania, nie urządzenia wielofunkcyjne i sprytne już w nazwie.

Na czym polega ten spryt? Konsument nosi w kieszeni Internet z najpopularniejszym na świecie serwisem społecznościowym, notes, pocztę, kalendarz, aparat fotograficzny, kartę płatniczą. Wszystko w coraz ładniejszym i lżejszym opakowaniu.

Sprytne? Bardzo. Jak można sobie odmówić tej tak funkcjonalnej, choć jak na polską kieszeń ciągle niezbyt taniej, przyjemności? Nie można – twierdzi moja znajoma (i dlatego zamawia za 200 zł azjatycki produkt podobny do jej ulubionej skandynawskiej komórki).

Sprytne? Oczywiście, bo w końcu znaleziono sposób, aby producenci komórek mogli dalej zarabiać. Jak bardzo opłaca się produkcja smartfonów, widać gołym okiem. Koszt części i montażu aparatów to około 30 proc. ich ceny detalicznej. To sowita marża, choć jej część na pewno uszczkną sobie po drodze handlowcy.

Producentom wtórują operatorzy: Plus, Orange, Era czy Play. Dzięki temu, że Kowalski nie rozstaje się już z Internetem, ich inwestycje w sieci transmisji danych mają szansę nie tylko się zwrócić, ale dać pokaźne zyski. Część telekomów sądzi, że nawet takie, jakie na początku rozwoju telefonii komórkowej przynosiła prosta usługa głosowa.

Jaka branża będzie kolejną, która skorzysta dzięki smartfonom? Obstawiam, że filmowa. Już dziś próbuje być „smart”. W końcu czy bez powodu do Oscarów nominowano w wielu kategoriach produkcję o twórcy Facebooka?

Tyle że Grzegorza Ciechowskiego dręczyły telefony: aparaty do telefonowania, nie urządzenia wielofunkcyjne i sprytne już w nazwie.

Na czym polega ten spryt? Konsument nosi w kieszeni Internet z najpopularniejszym na świecie serwisem społecznościowym, notes, pocztę, kalendarz, aparat fotograficzny, kartę płatniczą. Wszystko w coraz ładniejszym i lżejszym opakowaniu.

Opinie Ekonomiczne
Ptak-Iglewska: USA zostawiają w biedzie swoich obywateli. To co mają dla UE?
Opinie Ekonomiczne
Bartłomiej Sawicki: Rachunki za prąd „all inclusive” albo elastyczne taryfy
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Pałac Prezydencki domem biesiadnym? Pomysł na biznes pod słynnym żyrandolem
Opinie Ekonomiczne
Prof. Tryjanowski: Energetyka została zamknięta w plemiennych bańkach
Opinie Ekonomiczne
Bogusław Chrabota: Upały dołują światowe PKB