Reklama
Rozwiń
Reklama

Konkurencja na torach? Powoli...

Zagraniczni gracze łakomie spoglądają na rynek naszych kolejowych przewozów pasażerskich. Trudno im się dziwić – pociąg staje się atrakcyjną alternatywą np. dla samochodu. Konkurencja na pewno jest potrzebna, pytanie, kto na niej skorzysta.

Publikacja: 17.03.2019 21:00

Konkurencja na torach? Powoli...

Foto: Adobe Stock

Pozornie odpowiedź wydaje się oczywista – pasażerowie. Przewoźnicy muszą ich skusić niskimi cenami biletów, wygodnym i czystym taborem, rozkładem dostosowanym do potrzeb.

Spójrzmy jednak na rynek przewozów autobusowych. Na trasach międzymiastowych dzięki ostrej konkurencji ceny biletów faktycznie znacząco spadły, kursuje nowoczesny tabor, a przewoźnicy prześcigają się w ofertach promocyjnych. Bo trasy dalekobieżne są – generalnie – rentowne, a te, które nie są, idą pod nóż, bo chodzi o biznes, a nie działalność dobroczynną. Po drugiej stronie mamy komunikację lokalną, nierentowną, a jednocześnie będącą niezbędnym elementem tzw. dostępności komunikacyjnej. Tu mamy katastrofę.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Opinie Ekonomiczne
Aleksandra Ptak-Iglewska: Biznes celowo gra z kaucjami
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Grawitacji nie ma!
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Zbrojenia? Konkurencja, głupcze
Opinie Ekonomiczne
Henryk Zimakowski: Kiedy LOT odzyska samofinansowanie?
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Opinie Ekonomiczne
Cezary Szymanek: Gospodarka, głupcze. Dwa lata od wyborów z 15 października
Materiał Promocyjny
Transformacja energetyczna: Były pytania, czas na odpowiedzi
Reklama
Reklama