Romański: Nie uciekniemy od Rosjan

Rosyjski państwowy Rosatom zapowiedział, że zamierza wziąć udział w przetargu na dostawę technologii dla pierwszej polskiej elektrowni atomowej

Publikacja: 30.11.2011 19:26

Romański: Nie uciekniemy od Rosjan

Foto: ROL

Co więcej, jego oferta może być tańsza od konkurencyjnych rozwiązań firm z Francji czy USA. Rosjanie zapewniają, że ich oferta spełnia rygorystyczne normy UE, więc trudno będzie ją zakwestionować z tego powodu.

Jeśli złożą ofertę, inwestor - czyli PGE, a tak naprawdę stojący za grupą rząd - będzie miał poważny dylemat do rozstrzygnięcia, dylemat systemowy, związany z obecnością rosyjskiego kapitału w polskiej gospodarce, gdzie kwestie ekonomiczne będą się ścierać z polityką i historią.

 

Prywatyzacja Lotosu, którego akcjami interesowały się wyłącznie koncerny rosyjskie, na razie została zahibernowana, choć premier Donald Tusk zapowiadał, że nie ma żadnej ideologicznej przesłanki, by mówić kategoryczne „nie" inwestorom z jakiegokolwiek kraju, także z Rosji. Potężny Sbierbank był wspominany w kontekście poszukiwania inwestora dla jednego z polskich banków. Nie zostało to potwierdzone, ale takich sytuacji możemy się spodziewać coraz częściej.

I co? Można - wzorem niektórych polityków krzyczeć, że nie wpuścimy, i grozić zwolennikom takich rozwiązań Trybunałem Stanu. Ale chyba nie tędy droga. Nie trzeba może otwierać drzwi na oścież, warto zachować - jak mówił właśnie podczas wizyty w Lotosie premier Tusk - „czujność, ale nie rewolucyjną".

Trzeba będzie rozpatrywać rosyjskie propozycje w kategoriach biznesowych. Bo mogą być po prostu dobre. I trzeba będzie rozstrzygać: Trybunał lub posądzenie o nieuzasadniony wybór droższej, innej oferty. To realna możliwość, bo nasz rynek dla firm ze Wschodu jest coraz bardziej interesujący.

Co więcej, jego oferta może być tańsza od konkurencyjnych rozwiązań firm z Francji czy USA. Rosjanie zapewniają, że ich oferta spełnia rygorystyczne normy UE, więc trudno będzie ją zakwestionować z tego powodu.

Jeśli złożą ofertę, inwestor - czyli PGE, a tak naprawdę stojący za grupą rząd - będzie miał poważny dylemat do rozstrzygnięcia, dylemat systemowy, związany z obecnością rosyjskiego kapitału w polskiej gospodarce, gdzie kwestie ekonomiczne będą się ścierać z polityką i historią.

Opinie Ekonomiczne
Maciej Miłosz: Król jest nagi. Przynajmniej ten zbrojeniowy
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Dlaczego znika hejt na elektryki
Opinie Ekonomiczne
Agata Rozszczypała: O ile więcej od kobiet zarabiają mężczyźni
Opinie Ekonomiczne
Iwona Trusewicz: Rodeo po rosyjsku, czyli jak ujeździć Amerykę
Opinie Ekonomiczne
Paweł Rożyński: Nie tylko meble. Polska gospodarka wpada w pułapkę