Rok giełdowy trwa do końca

Mocnymi akcentami w spółkach giełdowych i ich otoczeniu zakończył się 2011 rok. A był on jednym z najgorszych pod względem koniunktury na warszawskiej giełdzie

Publikacja: 02.01.2012 02:10

Red

Ubiegły rok pokazał, że siła gospodarki nie ma zbyt wielkiego znaczenia dla wartości indeksu, gdy w najbliższym otoczeniu kraju płonie ognisko kryzysu, a nastroje analityków i inwestorów z dnia na dzień są gorsze. Jednocześnie należy pamiętać, że zazwyczaj to, co dzieje się na giełdzie, wyprzedza wydarzenia w gospodarce.

Ostatni tydzień 2011 roku przyniósł ważne informacje ze spółek. Agora jednego dnia najpierw poinformowała, że zarząd spółki opuszcza Tomasz Józefacki, a potem, że za 11,5 mln zł kupiła 36 proc. akcji Goldenline, polskiego serwisu społecznościowego dla profesjonalistów.

Tomasz Józefacki odpowiadał w Agorze za przedsięwzięcia internetowe i był powszechnie uznawany za jedną z najważniejszych postaci dla przyszłego rozwoju firmy. Jego odejście w czasach, gdy Internet staje się coraz istotniejszym źródłem aktualnych i przyszłych przychodów, można uznać za znaczące osłabienie firmy.

Przy okazji komentarzy dotyczących decyzji pana Józefackiego, jakie słyszałem od ludzi związanych z branżą internetową – dominowały w nich rozważania, z kim będzie robił biznes – pojawiało się pytanie, po co właściwie Agorze jest Goldenline. Na razie nie usłyszałem żadnej odkrywczej odpowiedzi. Za to wiele osób zwracało uwagę, że w najbliższym czasie serwis będzie musiał się zmierzyć z coraz popularniejszym w Polsce LinkedIn. Kto wygra? Historia uczy, że zazwyczaj silniejsze okazywały się zasiedziałe serwisy. Wyjątkiem jest Facebook.

Spokoju nie ma też wokół KGHM Polska Miedź i podatku od kopalin. Gdy przed świętami prezes spółki mocno go skrytykował, odniosłem wrażenie, że pozwala sobie na to, bo liczy się z odwołaniem związanym z tradycyjnym w Polsce powyborczym wymienianiem szefów spółek kontrolowanych przez Skarb Państwa.

Gdy po świętach do krytyki zaproponowanego przez ministra finansów mechanizmu naliczania podatku dołączył wicepremier Waldemar Pawlak, skłaniam się ku tezie, że ktoś zrozumiał, iż nie zarzyna się krowy karmicielki.

Au­tor jest pu­bli­cy­stą eko­no­micz­nym

Ubiegły rok pokazał, że siła gospodarki nie ma zbyt wielkiego znaczenia dla wartości indeksu, gdy w najbliższym otoczeniu kraju płonie ognisko kryzysu, a nastroje analityków i inwestorów z dnia na dzień są gorsze. Jednocześnie należy pamiętać, że zazwyczaj to, co dzieje się na giełdzie, wyprzedza wydarzenia w gospodarce.

Ostatni tydzień 2011 roku przyniósł ważne informacje ze spółek. Agora jednego dnia najpierw poinformowała, że zarząd spółki opuszcza Tomasz Józefacki, a potem, że za 11,5 mln zł kupiła 36 proc. akcji Goldenline, polskiego serwisu społecznościowego dla profesjonalistów.

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację