Bądź liderem samego siebie

Co ma grupa G8 do prof. Hausnera? Niewiele. To dwa światy. Pierwszy pogrąża nas w nieszczęściu, drugi dał mi świetny dzień

Publikacja: 20.05.2012 14:58

Bądź liderem samego siebie

Foto: ROL

W piątek po raz kolejny miałem okazję uczestniczyć w jednej z intelektualnie najciekawszych cyklicznych imprez jakie znam - konferencji Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie, a ściślej GAP, czyli katedry Gospodarki i Administracji Publicznej , którą kieruje profesor Jerzy Hausner. Wiem, że początek wpisu brzmi nieszczególnie, ale proszę się nie zrażać. Hausner ma znakomite kontakty w świecie biznesu , polityki i kultury i robi dwa razy do roku dla swoich studentów wyjazdowe konferencje. W tym roku pierwszy dzień poświęcony był przywództwu w polityce i biznesie. Mądrzy ludzie (wyliczam alfabetycznie)  - m.in. Włodzimierz Cimoszewicz – były premier, Dariusz Daniluk – prezes Banku BGK, Andrzej Klesyk, szef PZU,  Tomasz Mroczkowski – profesor z Harvardu, Michał Rutkowski – dyrektor Banku Światowego na Rosję, czy psycholog Jacek Santorski (i wielu innych) opowiadali, jak widzą współczesnego przywódcę, jakie powinien mieć cechy, jakimi wartościami się kierować.

Kiedyś mówiono dużo o kryzysie autorytetów. Teraz mamy jego wyższą formę -  kryzys przywództwa: w kraju, biznesie, Europie, co do tego nie mam wątpliwości. Tym bardziej, że 9-letni Stasio (niegłupi pomysł – zapytać dzieci) w gazetce sympozjalnej powiada tak: „Przywódca powinien być dobry i nie zwalać winy na innych". A 11-letni Mateusz dodaje: „powinien być charyzmatyczny (skąd on zna to słowo ?), sprawiedliwy, uczciwy i szlachetny". No dobrze, widzicie takich? Van Rompuy – prezydent Europy, pani Merkel, pan Obama, pan Hollande?

A jacy powinni być przywódcy? Wypisałem sobie w czasie seminarium kilka zasłyszanych myśli, od Sasa do Lasa, ale ciekawych:

Prawdziwy przywódca to ten, który woła : „Za mną" , a nie ten, który krzyczy „Naprzód";

Przywódca to ten , który uświadomi ludziom, że we współczesnym świecie muszą się uczyć, oduczać i uczyć na nowo;

Przywódca musi potrafić zwizualizować cel. Ludzie musza mieć wizję i wizualizację, bo ta mocniej oddziałuje niż słowa;

Zadaniem lidera jest zwiększyć procent dociekania w pracy zespołu, którym  kieruje (zazwyczaj zespoły powielają albo przetwarzają)

Najwyższe przywództwo jest tym lepsze, im lepsze jest przywództwo na szczeblu średnim i niskim.

A istotną część następnego dnia, czyli soboty, spędziłem poszukując informacji o szczycie grupy G8 w Camp David, a zatem spotkaniu ludzi, którzy rzekomo przewodzą światu. To są przywódcy?  Z zalewu zaklęć i okrągłych zdań o wzroście, pracy i „nie pozwolimy" ma płynąć inspiracja do działania dla globalnego finansisty i dawka optymizmu dla szarego obywatela Polski - europejskiego kraju średniej wielkości? Najlepsze było zdanie , które pojawiało się w relacjach ze szczytu „od Wall Street Journal" do  Bloomberga: przywódcy wezwali do przyspieszenia wzrostu gospodarczego, ale nie podali jak to przyspieszenie zamierzają osiągnąć.

Co natchnęło mnie do dość banalnej refleksji, że w świecie bez przywództwa mamy miliardy przywódców – samych siebie. Zawsze i  wszędzie.

W piątek po raz kolejny miałem okazję uczestniczyć w jednej z intelektualnie najciekawszych cyklicznych imprez jakie znam - konferencji Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie, a ściślej GAP, czyli katedry Gospodarki i Administracji Publicznej , którą kieruje profesor Jerzy Hausner. Wiem, że początek wpisu brzmi nieszczególnie, ale proszę się nie zrażać. Hausner ma znakomite kontakty w świecie biznesu , polityki i kultury i robi dwa razy do roku dla swoich studentów wyjazdowe konferencje. W tym roku pierwszy dzień poświęcony był przywództwu w polityce i biznesie. Mądrzy ludzie (wyliczam alfabetycznie)  - m.in. Włodzimierz Cimoszewicz – były premier, Dariusz Daniluk – prezes Banku BGK, Andrzej Klesyk, szef PZU,  Tomasz Mroczkowski – profesor z Harvardu, Michał Rutkowski – dyrektor Banku Światowego na Rosję, czy psycholog Jacek Santorski (i wielu innych) opowiadali, jak widzą współczesnego przywódcę, jakie powinien mieć cechy, jakimi wartościami się kierować.

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Ropa, dolary i krew
Opinie Ekonomiczne
Bogusław Chrabota: Przesadzamy z OZE?
Opinie Ekonomiczne
Wysoka moralność polskich firm. Chciejstwo czy rzeczywistość?
Opinie Ekonomiczne
Handlowy wymiar suwerenności strategicznej Unii Europejskiej
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Czekanie na zmianę pogody