Ich kraj stanął na granicy bankructwa, a w zamian za pomoc finansową z zewnątrz tamtejszy rząd zobowiązał się opodatkować oszczędności obywateli, składowane na depozytach w bankach. Była to bezprecedensowa decyzja w historii strefy euro, wzbudzająca oburzenie nie tylko wśród mieszkańców tego kraju. O
bawiam się jednak, że Cypr to tylko jedna z wielu odsłon kryzysu, u którego podstaw tkwi finansowa nierównowaga. Kilka lat temu Amerykanie na potęgę się zadłużali, nabywając m.in. nieruchomości, na które nie było ich stać. Instytucje kredytowe chętnie udzielały im pożyczek, zakładając, że ceny na rynku nieruchomości będą nadal rosły. Na bazie udzielanych kredytów hipotecznych tworzone były kolejne konstrukcje finansowe, które w pewnym momencie – gdy wbrew oczekiwaniom ceny nieruchomości przestały rosnąć – z hukiem runęły, wywołując kryzys na niespotykaną dotąd skalę. Prawdopodobnie można było tego uniknąć, gdyby od początku większą wagę przywiązywano do realnej równowagi między depozytami a kredytami.
Dbanie o tę równowagę to jeden z najważniejszych, o ile nie najważniejszy, aspekt zarządzania finansami banku. Klienci posiadający pewną pulę oszczędności, lokują te środki w bankach, tworząc ich bazę depozytową. Wielkość tej bazy powinna determinować skalę aktywności kredytowej banku. Co do zasady banki nie powinny pożyczać więcej niż przyjęły z depozytów. Klienci deponujący oszczędności w banku nie lokują jednak środków na rachunkach depozytowych bezinteresownie. W zamian otrzymują odsetki, stanowiące dla banku koszt. Ponosząc koszty z tytułu odsetek należnych właścicielom depozytów, bank nie może sobie pozwolić na udzielanie kredytów za darmo, dlatego też oferuje oprocentowane pożyczki. Oprocentowanie to musi kształtować się na określonym poziomie, który umożliwi bankom sprostanie wymaganiom klientów depozytowych odnośnie odsetek, a jednocześnie dbanie o własną stabilność finansową. Banki nie mogą sobie więc pozwolić na dowolne kształtowanie oprocentowania kredytów, nawet jeśli bardzo im zależy na tym, aby koszt kredytu dla danego klienta był jak najniższy. Wszystko to wydaje się oczywiste, jednak chyba nie do końca takie jest.
A piszę o tym dlatego, że często spotykam się opiniami wyrażanymi przez przedsiębiorców, które sugerują, że banki narzucają im wygórowane oprocentowanie, często w trudnym dla firmy momencie. Tymczasem banki, podobnie jak inne przedsiębiorstwa, mają określone obowiązki wobec swoich depozytariuszy, akcjonariuszy, pracowników czy społeczności, w których funkcjonują. Aby sprostać tym obowiązkom, muszą dbać o stabilność finansów poprzez równoważenie kosztów związanych z przyjmowaniem depozytów z odsetkami pobieranymi z tytułu udzielonych pożyczek oraz o odpowiednie szacowanie ryzyka związanego z udzieleniem danego kredytu . Na tym polega bankowość.