Polska gospodarka coraz bliżej dna

PKB w pierwszym kwartale wzrosło zaledwie o 0,4 proc. rok do roku. To wynik najsłabszy od czasów transformacji. Spróbujmy jednak poszukać pozytywów.

Aktualizacja: 14.05.2013 15:54 Publikacja: 14.05.2013 15:46

Agnieszka Stefańska

Agnieszka Stefańska

Foto: Fotorzepa, R. Waniek R. Waniek

To trudne, przyznaję. Dane opublikowane przez Urząd Statystyczny optymistycznie nie nastrajają.

Tym bardziej, że wynik z początku roku jest jeszcze słabszy od tego z końca roku 2012 i gorszy od szacunków,

Gdzie tu się doszukiwać dobrych stron?  Po pierwsze sprawdzają się przewidywania ekonomistów. Być może sprawdzą się i te dotyczące tego, że przełom lat 2012/2013  będzie dołkiem, od którego polska gospodarka zacznie się odbijać. To by znaczyło, że  w kolejnych miesiącach produkt krajowy brutto może zacząć rosnąć.  Można mieć nieśmiałą nadzieję, że nasza gospodarka, wraz z innymi z Europy, na drogę rozwoju wejdzie ponownie w 2014 roku.

Kolejnym pocieszeniem może być fakt, że choć wzrost PKB jest niewielki, to jednak jest to wciąż wzrost. Prognoza na ten rok przewiduje PKB polskiej gospodarki urośnie o 1,3 proc.  a w roku kolejnym o 2,2 proc.

W tym samym czasie PKB takich krajów jak Francja, Hiszpania, czy Włochy będzie spadać, w gospodarki Niemiecka, Brytyjska, czy Czeska będą rozwijać się znacznie wolniej od naszej.

Dodatkowo, w świetle obecnych danych GUS nie jest wykluczone kolejne cięcie stóp procentowych. To zaś dla wielu z nas oznacza niższe raty zaciągniętych kredytów.

Jeżeli prognozy ekonomistów sprawdzą się, tak jak i ta przewidująca dołek na rynku na przełomie lat  2012/2013, będzie to oznaczać, że Polskę ominą najgorsze konsekwencje kryzysu gospodarczego, jaki nawiedził Europę pod koniec 2008 roku.

Gospodarka, mimo że znacznie spowolniła, nie zaczęła się kurczyć, jak miało to miejsce w wielu europejskich krajach.

To trudne, przyznaję. Dane opublikowane przez Urząd Statystyczny optymistycznie nie nastrajają.

Tym bardziej, że wynik z początku roku jest jeszcze słabszy od tego z końca roku 2012 i gorszy od szacunków,

Pozostało 87% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację