Administracja też może mniej kosztować

Rozmowa z Konradem Rochalskim, Prezesem Outsourcing Experts

Aktualizacja: 17.05.2013 01:24 Publikacja: 17.05.2013 00:45

Konrad Rochalski

Konrad Rochalski

Foto: Rzeczpospolita

Rz:  Czy samorządy korzystają z outsourcingu?

Konrad Rochalski:

Po pierwsze, trzeba zwrócić uwagę, że w dobie spowolnienia firmy prywatne redukują liczbę zatrudnionych. Wciąż słychać o dużych zwolnieniach grupowych m.in. w bankach czy firmach telekomunikacyjnych. Ale akurat w tych branżach klientów wcale nie ubywa, więc mniej pracowników oznacza więcej pracy dla tych, którzy pozostają. W sferze administracji publicznej jest odwrotnie, rośnie liczba etatów i wynagrodzenia. Wydaje się, że to chyba jedyny sektor gospodarki, który uważa, że nie musi oszczędzać.

Ale administracji rzeczywiście przybywa zadań. Społeczeństwo też wymaga, by urzędnicy zajmowali się coraz większa liczbą spraw.

Ale to nie przeszkadza, by wymagać od urzędników efektywności, wydajności porównywalnej do sektora prywatnego. W przeciwnym razie będziemy zmierzać w kierunku modelu cypryjskiego. Tam praca w administracji była najbardziej pożądaną na rynku. Płace były wyższe, pracowało się krócej, a dodatkowo miało się wiele przywilejów niedostępnych w sektorze komercyjnym. Efekt jest powszechnie znany.

To wróćmy do pierwszego pytania.

Powiedziałbym, że korzystają z outsourcingu w znikomym zakresie. Najczęściej są to usługi ochroniarskie czy sprzątające. Czasami na zewnątrz zlecają usługi, w których nie mają kompetencji, ale nie jest to „czysty" outsourcing, a raczej zlecenie zadania określonego w czasie – np. digitalizacjach zasobów archiwalnych. Jeśli chodzi o ciągłe procesy, to administracja publiczna stara się robić przede wszystkim wszystko sama. Nawet takie usługi jak infolinie, numery alarmowe, komunikacja SMS-owa, księgowość, zarządzanie kadrami, informatyka, archiwa. To funkcje, które idealnie nadają się do wyprowadzania na zewnątrz, a jednak urzędy wolą wykonywać je same. To jest właśnie jedna z przyczyn rosnących kosztów.

Czy i jak administracja, także samorządowa, mogłaby skorzystać na outsourcingu?

Po prostu można pewne usługi świadczyć taniej, zachowując jakość obsługi obywateli, a wręcz ją podnosząc. Wynika to z dwóch czynników. My, jako firma obsługująca więcej niż jeden podmiot, jesteśmy w stanie elastycznie reagować na bieżące potrzeby np. okresowego zwiększania lub zmniejszenia zasobów potrzebnych do realizacji różnych usług.

Pod drugie, dzięki procedurom wypracowanym na podstawie wieloletniego doświadczenia, nasi pracownicy pracują wydajniej, sprawniej korzystając z najnowszych technologii. Skalę potencjalnych oszczędności dobrze obrazuje przykład IPN, który na archiwizację dokumentów wydał w 2011 roku 51 mln złotych. Firma zewnętrzna tę samą usługę jest w stanie wykonać za około miliona złotych rocznie.

Rz:  Czy samorządy korzystają z outsourcingu?

Konrad Rochalski:

Pozostało 98% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację