Niech polskie elektrownie jądrowe powstaną za pieniądze z UE

Aby rozwiązać narosłe przez lata problemy, trzeba umieć myśleć niestandardowo. Poza schematami.

Publikacja: 25.02.2014 05:11

Ryszard Petru, przewodniczący Towarzystwa Ekonomistów Polskich

Ryszard Petru, przewodniczący Towarzystwa Ekonomistów Polskich

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Inaczej strony sporu wciąż powtarzają coraz to bardziej wyrafinowane argumenty udowadniające wcześniejsze tezy. Zamiast szukać rozwiązania, okopują się na swoich pozycjach. Tak właśnie wygląda tzw. dialog klimatyczny pomiędzy Europą a Polską.

Przedstawiciele różnych agend europejskich powtarzają w kółko Polsce, że jedyną możliwą strategią działania jest po prostu dostosowanie się do tzw. wymogów klimatycznych. A Polska na to, że będąc krajem tak bardzo uzależnionym od węgla, nie jest w stanie przeprowadzić tej operacji bez znacznego ograniczenia tempa wzrostu gospodarczego.

Im bardziej UE naciska na nasz kraj, tym bardziej zmuszony jest on użyć weta. Nie jest to rozwiązanie dobre dla żadnej ze stron. Dla Unii – gdyż długo opracowywane plany legną w gruzach. Dla Polski – bo kraj, który blokuje, jest traktowany jako konfliktowy.

Polska 90 proc. energii czerpie z węgla. Ze względu na historię nie chce być uzależniona od jej importu, szczególnie ze Wschodu. Inwestycje w źródła odnawialne są bardzo drogie i nawet bogate Niemcy nie są zadowolone z cen płaconych za zieloną energię przez odbiorców indywidualnych.

Energia atomowa kosztuje, nie tyle jej produkcja, ile wybudowanie bezpiecznych i efektywnych reaktorów. A energia łupkowa to ciągle śpiew przyszłości. Tak czy inaczej, odejście od węgla wymaga olbrzymich nakładów.

Przy wielkich pieniądzach, o jakie toczy się gra w energetyce światowej (i europejskiej), zawsze pojawiają się wielkie lobbies. Lobby energetyki wiatrowej, atomowej, przeciwnicy łupków, zwolennicy węgla itd. Zwykle każdy lobbuje za swoją technologią. Nie ma w tym nic dziwnego. Szkoda tylko, że nie jest to transparentne i za często lobbing miesza się z nauką. Nie jesteśmy w tym sporcie specjalnie biegli, tym większa waga porozumień strategiczno-politycznych. Tak czy inaczej dylematy te musimy rozwiązywać w porozumieniu z innymi państwami, w szczególności z Francją i Niemcami. Szukając innych niż dotychczas rozwiązań.

Polska nie będzie w stanie spełnić stawianych nam celów emisji C02. Obawiam się, że ze względu na koszty jest ryzyko, że projekty związane z czystą energią będą się opóźniać. Na razie nie możemy liczyć na tanią energię z USA, musimy więc szukać rozwiązań w ramach UE. Szukając pomysłów niestandardowych, należałoby myśleć o rozwiązaniu, w którym polskie elektrownie atomowe zostałyby wybudowane z dodatkowych środków europejskich przeznaczonych wyłącznie na cele klimatyczne, a realizacją tych projektów zajęłyby się firmy francuskie i niemieckie. Przecież my i tak tej technologii nie mamy – cały przychód wróciłby więc do donatorów. Może dla niektórych propozycja ta zabrzmi obrazoburczo, jest jednak znacznie tańsza niż kolejne polskie weto.

Ryszard Petru, przewodniczący Towarzystwa Ekonomistów Polskich

Inaczej strony sporu wciąż powtarzają coraz to bardziej wyrafinowane argumenty udowadniające wcześniejsze tezy. Zamiast szukać rozwiązania, okopują się na swoich pozycjach. Tak właśnie wygląda tzw. dialog klimatyczny pomiędzy Europą a Polską.

Przedstawiciele różnych agend europejskich powtarzają w kółko Polsce, że jedyną możliwą strategią działania jest po prostu dostosowanie się do tzw. wymogów klimatycznych. A Polska na to, że będąc krajem tak bardzo uzależnionym od węgla, nie jest w stanie przeprowadzić tej operacji bez znacznego ograniczenia tempa wzrostu gospodarczego.

Pozostało 80% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację