Polski przemysł obronny, czyli przed nami schody...

Przemysł ten, wspierany przez państwo, musi poszukiwać możliwości eksportowych i budować sieć kooperacji międzynarodowej przy produkcji systemów obronnych.

Publikacja: 10.04.2014 10:56

Polski przemysł obronny, czyli przed nami schody...

Foto: Fotorzepa, Roman Bosiacki RB Roman Bosiacki

Mimo upływu ćwierćwiecza od transformacji i 15 lat naszego uczestnictwa w NATO nie doczekaliśmy się w Polsce całościowej, spójnej i efektywnie realizowanej strategii ujmującej rolę, cele i zadania polskiego przemysłu obronnego oraz konieczne mechanizmy i niezbędne środki.

Wprowadzenie zasady stałego udziału wydatków obronnych w budżecie państwa oraz strategiczna inicjatywa prezydenta w zakresie obrony przeciwlotniczej i antyrakietowej to kroki we właściwym kierunku. Nie można godzić się na to, by ta minimalna kwota była obniżana przez jej corocznie niepełne wykorzystywanie.

Jak zapewnić pełne wykorzystywanie środków i zapobiec ich marnotrawstwu? Znaczna część przyznanych środków powinna mieć charakter niewygasający, pozwalający na ich przesuwanie na kolejny rok. Dzięki temu racjonalizacja wydatków następowałaby w kilkuletniej perspektywie odpowiadającej współczesnym cyklom  projektowo-produkcyjnym.

Stabilne finansowanie modernizacji technicznej sił zbrojnych daje podstawę do utrzymania rozwoju krajowego przemysłu obronnego. Daje również szansę efektywnego dostarczania i serwisowania przy umiarkowanych cenach dobrego jakościowo sprzętu i uzbrojenia.

Integratorem polskiego przemysłu zbrojeniowego był dotąd Polski Holding Obronny (PHO) i stąd jego strategia miała kluczowe znaczenie. Nadrzędnym celem tej strategii powinno być przekształcenie PHO w sprawną, konkurencyjną międzynarodowo, efektywną strukturę badawczo-rozwojowo-produkcyjną o wysokim poziomie innowacyjności, sprawności i elastyczności produkcji.

Powstanie Polskiej Grupy Zbrojeniowej (PeGaZ) stanie się ważnym krokiem, jeśli doprowadzi do stworzenia podmiotu elastycznego organizacyjnie, ale zintegrowanego technicznie i technologicznie.

Jednym z podstawowych celów PeGaZa powinno być panowanie nad stosowanymi przez siebie technologiami cyfrowymi, które umożliwi kontrolę narodową nad funkcjonowaniem kluczowych rodzajów broni oraz głównych systemów obronnych państwa.

Budowę takiej nowoczesnej, elastycznej struktury należy podjąć, opierając się na strategii CIS – cyfryzacja, innowacyjność, standaryzacja.

Cyfryzacja

Powoduje powstawanie nowych wyzwań dla bezpieczeństwa narodowego i nowych obszarów ryzyka. O zdolności do wypełnienia zadań decydują w coraz większym stopniu elektronika i oparte na niej systemy sterowania, automatyki, przetwarzania danych i łączności. Cyfryzacja, determinując sposób prowadzenia działań militarnych, stanowi również pilne wyzwanie dla przemysłowego wsparcia nie tylko sił zbrojnych, ale i całego obszaru technicznego państwa.

Przemysł obronny powinien korzystać z nowoczesnej sieci teleinformatycznej, zbudowanej na kontrolowanej przez państwo bezpiecznej sieci szkieletowej.  Brak dostępu do takiej sieci zmusza PeGaZ do jej budowy lub pozyskania infrastruktury sieciowej. Obecnie jedyną realną perspektywę stanowi przejęcie TK Telekom z jego siecią i potencjałem wykonawczym, które nie znajdują właściwego zagospodarowania w PKP i są przeznaczone do sprzedaży „na zewnątrz" kolejnictwa.

Innowacyjność

W przemyśle zbrojeniowym można wykorzystać formułę centrów badawczo-rozwojowych, a współpraca międzynarodowa powinna być właściwie programowana, by uzyskiwać korzyści z synergii działań, ale nie przekazywać, bez potrzeby i należytej rekompensaty, wiedzy i umiejętności, które są naszą przewagą konkurencyjną. Krajowy przemysł zbrojeniowy, niezależnie od współpracy z uczelniami i jednostkami B+R, powinien posiadać silną własną bazę badawczo-wdrożeniową.

Standaryzacja

Poprzez ujednolicenie bazy podzespołów oraz wykorzystywanie w wielu różnych urządzeniach i systemach obronnych typowych modułów, a nawet całych podsystemów, można uzyskać znaczne przyśpieszenie prac i obniżenie kosztów.  Standaryzacja w obszarze zarządzania produktem w całym okresie jego „życia" pozwala nie tylko zwiększyć korzyści ekonomiczne, ale i poprawić bezpieczeństwo techniczne na etapie produkcji i eksploatacji.

Przemysł obronny, silnie wspierany przez państwo, musi poszukiwać możliwości eksportowych oraz budować sieci partnerskiej kooperacji międzynarodowej przy opracowywaniu i produkcji wybranych systemów obronnych. Powinien podejmować produkcję cywilną, zwłaszcza na potrzeby bezpieczeństwa narodowego, zarówno wykorzystując technologie podwójnego zastosowania, jak i „cywilizując" produkcję militarną. Efektem powinno być obniżenie jednostkowych kosztów produkcji, których poziom ma ścisły związek ze skalą zamówień.

Autor jest członkiem rady nadzorczej spółki PCO należącej do Polskiego Holdingu Obronnego. W latach 2008–2010 był prezesem Przemysłowego Instytutu Telekomunikacji.

Mimo upływu ćwierćwiecza od transformacji i 15 lat naszego uczestnictwa w NATO nie doczekaliśmy się w Polsce całościowej, spójnej i efektywnie realizowanej strategii ujmującej rolę, cele i zadania polskiego przemysłu obronnego oraz konieczne mechanizmy i niezbędne środki.

Wprowadzenie zasady stałego udziału wydatków obronnych w budżecie państwa oraz strategiczna inicjatywa prezydenta w zakresie obrony przeciwlotniczej i antyrakietowej to kroki we właściwym kierunku. Nie można godzić się na to, by ta minimalna kwota była obniżana przez jej corocznie niepełne wykorzystywanie.

Pozostało 86% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację