Hanna Gronkiewicz-Waltz – 25 lat od 1989 r. to sukces Polski

W trudnych warunkach początku transformacji udało się nam osiągnąć wysoki wzrost gospodarczy - Hanna Gronkiewicz-Waltz.

Publikacja: 21.05.2014 12:12

Z Lechem Wałęsą podczas nominacji na prezesa NBP w marcu 1992 r.

Z Lechem Wałęsą podczas nominacji na prezesa NBP w marcu 1992 r.

Foto: materiały prasowe

Rz: Gdzie zastały panią wybory w czerwcu 1989 r.?

Hanna Gronkiewicz-Waltz

: Byłam adiunktem na Wydziale Prawa Uniwersytetu Warszawskiego. W Warszawie głosowałam na dwie osoby – Ryszarda Bugaja i panią doktor Marię Sielicką-Gracką. Z Komitetu Obywatelskiego oczywiście.

Jakie nadzieje wzbudziły w pani wyniki?

Cieszyliśmy się wszyscy, że wolne wybory do Senatu zakończyły się pełnym zwycięstwem.  Miałam nadzieję, że to jest ta chwila, kiedy wreszcie będzie można zmienić nasze życie, choć przecież wtedy nie wiedzieliśmy jeszcze, jak daleko ta zmiana pójdzie, na ile wystarczy nam determinacji i siły. Ale są sytuacje, które nie pozwalają się wycofać i w ten sposób zezwolić na powrót „starego". I to była jedna z takich chwil.

Miałam nadzieje i obawy. Nie do końca czułam, że to koniec tamtej epoki. Był wielki optymizm, ale i niepokój. Przecież istniał wtedy Związek Radziecki, wcześniejsze próby reform nie skończyły się wielką zmianą, o jakiej marzyliśmy. Szczerze mówiąc, nie byłam taką optymistką jak Joanna Szczepkowska, która ogłosiła koniec komunizmu. Choć podobało mi się to, co wtedy zrobiła.

Jaki jest pani osobisty wkład w zmiany ustrojowe i gospodarcze?

Już w drugiej połowie 1989 r. zostałam opiniodawcą projektów prawa bankowego, które były częścią zmian wprowadzanych w ramach 12 ustaw Balcerowicza. Jako ekspert pracowałam najpierw dla Senatu, a potem również dla Sejmu. Jako pierwsza kobieta na stanowisku prezesa Narodowego Banku Polskiego miałam duży wpływ na polski system bankowy. Stworzyłam system ubezpieczeń depozytów w Polsce (1994 r.), który funkcjonuje do dziś. To, że nie mieliśmy kryzysu bankowego, jest m.in. efektem skutecznego nadzoru bankowego, który powstał w tamtych latach.

Jakie są największe osiągnięcia Polski i polskiej gospodarki w 25-leciu?

W trudnych warunkach początku transformacji udało się nam osiągnąć wysoki wzrost gospodarczy, średnio ok. 5 proc. rocznie. To niewątpliwy sukces. Nasze bezrobocie mieści się obecnie w średniej europejskiej, choć wszyscy pamiętamy, że nie było łatwo do tego doprowadzić. Polska poradziła sobie doskonale z reformą samorządu terytorialnego. Świetnie rozwija się sektor małych i średnich przedsiębiorstw. To cieszy. Dobrze działa system finansów publicznych. Mamy bezpieczne banki.

Polacy mogą bez przeszkód podróżować po świecie, przedsiębiorcy sprzedawać swoje produkty, wymieniać się wiedzą. Coraz częściej Europa patrzy na Polskę jak na silnego, odpowiedzialnego partnera, z którym trzeba się liczyć. To ważne dla kraju.

Nigdy nie przypuszczałam, że Polska może odgrywać tak istotną rolę w Europie, jak pokazał to kryzys na Ukrainie. Podpowiadać rozwiązania, sugerować innym państwom, jak powinny się zachować wobec naszego wspólnego sąsiada. Rola mediatora między opozycją a sprawującym do niedawna władzę Janukowyczem to było duże wyzwanie, ale i dowód na wagę naszego kraju na mapie Europy. Niezwykłą niespodzianką było dla mnie i to, że chociaż Stalin nie pozwolił Polsce skorzystać z pomocy w ramach planu Marshalla – środki te otrzymaliśmy w innym czasie z Unii Europejskiej.

Kiedy byłam na stypendium w Holandii, spotkałam osoby, które studiowały w Szkole Europejskiej w Brugii. W najśmielszych marzeniach nie przypuszczałam, że za kilkanaście lat sama będę uczyć studentów prawa europejskiego...

A największe porażki?

Trudności z obniżeniem bezrobocia. Brak pracy miał i ma nadal wpływ na życie wielu Polaków.

Co dziś jest najważniejszego do zrobienia?

Przed nami kolejne lata, w których powinniśmy zrobić wszystko, żeby osiągnąć spójność społeczną. To bardzo ważne. Ostatnie lata, nie tylko w Polsce, pokazują, że należy o to zabiegać. Oczekiwałabym też większych efektów w innowacyjnej gospodarce i lepszego wykorzystania nauki w biznesie.

Jak ocenia pani 25-lecie?

Sukces. W pierwszym odruchu chciałam ocenić je jako wielki sukces, ale ponieważ wiele jest jeszcze do zrobienia i cały czas musimy pracować nad rozwojem, wybieram sukces. Sukces Polski, Polek i Polaków. Jesteśmy nie tylko starsi, ale i mądrzejsi ?o te 25 lat.

wszystkie wywiady:?www.rp.pl/wywiadyna25lecie

CV

Hanna Gronkiewicz-Waltz – profesor prawa, ukończyła Uniwersytet Warszawski, na którym nadal wykłada. Od 2006 r. prezydent Warszawy (trwa druga kadencja). W latach 2001–2005 wiceprezes Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju. W latach 1992–2000 prezes Narodowego Banku Polskiego. W 1989 r. ekspert Sejmu i Senatu w zakresie prawa administracyjnego, gospodarczego i bankowego.

Rz: Gdzie zastały panią wybory w czerwcu 1989 r.?

Hanna Gronkiewicz-Waltz

Pozostało 99% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację