Reklama

Wysadzenie Nord Stream i zatrzymany w Polsce Ukrainiec. Głos zabrał były pułkownik SBU

Roman Czerwiński, były funkcjonariusz ukraińskiego wywiadu wojskowego, którego amerykańskie media wcześniej nazywały koordynatorem całej operacji na Bałtyku, jest jedną z najbardziej tajemniczych i zarazem kontrowersyjnych postaci współczesnej Ukrainy. Zabrał w końcu głos o wysadzeniu gazociągów Nord Stream.

Publikacja: 06.10.2025 06:19

Wysadzenie 26 września 2022 r. trzech z czterech nitek rurociągów Nord Stream definitywnie odcięło N

Wysadzenie 26 września 2022 r. trzech z czterech nitek rurociągów Nord Stream definitywnie odcięło Niemcy od rosyjskiego gazu.

Foto: Danish Defence Command/Handout via REUTERS/File Photo

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Kto według doniesień miał koordynować operację zniszczenia Nord Stream?
  • Jakie śledztwa są prowadzone wobec osób podejrzanych o udział w wysadzeniu rurociągów?
  • Kim jest Roman Czerwiński i dlaczego jego działalność budzi kontrowersje na Ukrainie?
  • Jakie były inne operacje z którymi go łączono i jakie miały skutki?

Wysadzenie 26 września 2022 r. trzech z czterech nitek rurociągów Nord Stream definitywnie odcięło Niemcy od rosyjskiego gazu. Wówczas już od kilku miesięcy trwała agresja Rosji nad Dnieprem i nie było tajemnicą, że dochody z eksportu błękitnego surowca do Europy napędzały machinę wojenną Władimira Putina. W ubiegłym roku niemieccy śledczy ustalili dane osobowe siedmiu podejrzanych obywateli Ukrainy. Tamtejsza prokuratura generalna stwierdziła też, że niezależnie od motywów sprawców, wysadzenie gazociągu było „antykonstytucyjnym sabotażem”.

Jednego podejrzanego przez niemieckich śledczych Ukraińca, Serhija K., Berlin od tygodni próbuje ściągnąć z Włoch (tamtejszy sąd zgodził się na ekstradycję, ale adwokaci odwołali się od decyzji). Drugi, Wołodymyr Ż., instruktor nurkowania, mieszkał w podwarszawskim Pruszkowie i w środę został aresztowany na siedem dni. Cytowany przez PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej, prok. Piotr Antoni Skiba, potwierdził, że prokuratura przygotowuje wnioski o przedłużenie aresztu i wykonanie europejskiego nakazu aresztowania. Przed zatrzymaniem mężczyzny „Rzeczpospolita” informowała, że minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski powtarzał w rozmowach, że byłby gotów przyznać Wołodymyrowi Ż. azyl w naszym kraju i nagrodzić go orderem.

Teraz jego los jest w rękach polskiego sądu.

Były oficer ukraińskiego wywiadu: Niemieckie organy ścigania działają w interesie Rosji

W listopadzie 2023 r. „Washington Post”, powołując się na ukraińskich i europejskich urzędników, podał, że działaniami sześcioosobowej grupy kierował były dowódca jednostki Sił Operacji Specjalnych armii ukraińskiej pułkownik Roman Czerwiński. W przeszłości pracował dla Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) oraz wywiadu wojskowego (HUR). W rozmowie z ukraińską redakcją Radia Swoboda potwierdził, że zna osobiście zarówno Serhija K., jak i Wołodymyra Ż. Pytany przez dziennikarkę o udział w operacji na Bałtyku w 2022 r. nie udzielił jednoznacznej odpowiedzi.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Washington Post: Ukraiński oficer koordynował atak na rurociąg Nord Stream

– Śledztwo jest prowadzone niepoprawnie i nie warto o tym rozmawiać na wizji. Powiedziałem, że znam Serhija K. oraz Wołodymyra Ż. I to wystarczy. Dalej pokaże śledztwo. Uważam, że polska strona, państwo polskie, zajmie poprawne stanowisko w tej kwestii – mówił Czerwiński.

Dopytywany o to, co ma na myśli, mówiąc o „poprawnym stanowisku”, odwoływał się m.in. do gotowości Sikorskiego (ujawniła to „Rzeczpospolita”) do odznaczenia Ukraińca.

Czerwiński nie oszczędzał Niemców. Stwierdził, że „niemieckie organy ścigania przekraczają swoje uprawnienia i nie zwracają uwagi na obiektywne okoliczności”. – Gazociąg ten był jednym z głównych źródeł finansowania wojny w Ukrainie. Jeżeli to zrobili Ukraińcy, to dla Ukrainy były (gazociągi – red.) legalnymi celami. I jeżeli to zrobili wojskowi, bo dzisiaj stawiają zarzuty Serhijowi i Wołodymyrowi, to zwyczajne sądy nie mają takich uprawnień. Sądy niemieckie też nie są w stanie obiektywnie ocenić tego wydarzenia – twierdził.

Niemieckie organy ścigania działają niepoprawnie. Działają w interesie Rosji. Ujawniają dane osobowe ludzi, którzy mogli mieć do czynienia z pewnymi działaniami, co w konsekwencji może stanowić zagrożenie dla ich życia. Wiemy, że Rosja jest państwem terrorystycznym

Roman Czerwiński, były funkcjonariusz ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) i SBU

– Niemieckie organy ścigania działają niepoprawnie. Działają w interesie Rosji. Ujawniają dane osobowe ludzi, którzy mogli mieć do czynienia z pewnymi działaniami, co w konsekwencji może stanowić zagrożenie dla ich życia. Wiemy, że Rosja jest państwem terrorystycznym – uważa.

Reklama
Reklama

Zdradził, że niemiecka strona próbowała kontaktować się z nim i proponowała, że jeżeli Ukraińcy przyznają się do winy, to będzie im groziło „maksymalnie dwa lata więzienia w Niemczech”. – Powiedziałem, że to absurdalna propozycja. Bo żadnego przestępstwa oraz żadnej winy Ukraińców w tym nie ma – wyjaśniał. Władze w Kijowie od początku zaprzeczały temu, że to Ukraińcy stali za wysadzeniem gazociągów Nord Stream.

Nie tylko Nord Stream. Kim jest Roman Czerwiński?

Roman Czerwiński jest jedną z najbardziej tajemniczych i zarazem kontrowersyjnych postaci współczesnej Ukrainy. Gdy „Washington Post” opisywał szczegóły operacji na Bałtyku, Czerwiński od kilku miesięcy przebywał już w ukraińskim areszcie śledczym (później w areszcie domowym), oskarżony o nadużycie władzy. Chodzi o operację, którą miał prowadzić, będąc funkcjonariuszem jednostki Sił Operacji Specjalnych, gdy próbował namówić pilota rosyjskiego myśliwca do ucieczki na Ukrainę w lipcu 2022 r. Zarzuca mu się, że działał bez wiedzy przełożonych i tym samym udostępnił Rosjanom współrzędne ukraińskiego lotniska Kanatowe, ostrzelanego później przez rosyjskie siły. Zginął wówczas jeden żołnierz, a 17 zostało rannych. Czerwiński od początku zaprzeczał wszystkim zarzutom i twierdził, że sprawa została sfałszowana przez władze ukraińskie.

Czytaj więcej

Zatrzymanie wagnerowców na Białorusi efektem nieudanej akcji ukraińskich służb?

Konflikt z biurem Wołodymyra Zełenskiego miał jeszcze przed inwazją w lutym 2022 r. Jego nazwisko Ukraińcom kojarzy się z tzw. aferą Wagnergate. Chodzi o świetnie zaplanowaną operację ukraińskiego wywiadu, któremu latem 2020 r. udało się zwabić na terytorium Białorusi ponad trzydziestu najemników z Grupy Wagnera (w tym również oskarżonych o zbrodnie na terenie Ukrainy). Ukraińcy podszywali się wówczas pod „zleceniodawców” z Wenezueli. Najemnicy mieli lecieć samolotem z Mińska do Stambułu poprzez przestrzeń powietrzną Ukrainy. Zakładano, że samolot wyląduje w Kijowie z powodu kiepskiego samopoczucia jednego z pasażerów (w rzeczywistości funkcjonariusza ukraińskich służb). Ale operacja została przerwana, a służby Aleksandra Łukaszenki zatrzymały „wagnerowców” i przekazały ich Rosji. Zwolnieni wówczas zostali Czerwiński i szef HUR Wasyl Burba. W rozmowie z dziennikarzami przypuszczali, że operacja się nie powiodła z powodu wycieku informacji z biura prezydenta Ukrainy.

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Kto według doniesień miał koordynować operację zniszczenia Nord Stream?
  • Jakie śledztwa są prowadzone wobec osób podejrzanych o udział w wysadzeniu rurociągów?
  • Kim jest Roman Czerwiński i dlaczego jego działalność budzi kontrowersje na Ukrainie?
  • Jakie były inne operacje z którymi go łączono i jakie miały skutki?
Pozostało jeszcze 95% artykułu

Wysadzenie 26 września 2022 r. trzech z czterech nitek rurociągów Nord Stream definitywnie odcięło Niemcy od rosyjskiego gazu. Wówczas już od kilku miesięcy trwała agresja Rosji nad Dnieprem i nie było tajemnicą, że dochody z eksportu błękitnego surowca do Europy napędzały machinę wojenną Władimira Putina. W ubiegłym roku niemieccy śledczy ustalili dane osobowe siedmiu podejrzanych obywateli Ukrainy. Tamtejsza prokuratura generalna stwierdziła też, że niezależnie od motywów sprawców, wysadzenie gazociągu było „antykonstytucyjnym sabotażem”.

Pozostało jeszcze 92% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Konflikty zbrojne
Pokój w Gazie? Donald Trump ostrzega, że Hamas może zostać „całkowicie zniszczony”
Konflikty zbrojne
Hamas przygotowuje przekazanie zakładników. Usłyszał gwarancje USA?
Konflikty zbrojne
Izrael i Hamas przygotowują się do negocjacji w Egipcie. W Strefie Gazy nadal giną Palestyńczycy
Konflikty zbrojne
Greta Thunberg „brutalnie traktowana” w izraelskim areszcie. Skarży się szwedzkim urzędnikom
Konflikty zbrojne
Dlaczego Władimir Putin tak boi się pocisków Tomahawk?
Reklama
Reklama