Strategię grupy przyjęliśmy już rok temu, gdy Inter Groclin Auto połączył się z Kabel-Technik-Polska. Wtedy uzgodniliśmy ze Zbigniewem Drzymałą, że rozwijamy grupę w kierunku trzech segmentów: siedzeń do aut, wiązek elektrycznych dla segmentu automotive oraz produkcji szaf sterowniczych i elektryki dla kolei. Wówczas też zdecydowaliśmy, że w ciągu roku obejmę stanowisko prezesa.
Takiego sukcesu jak w Polsce w Niemczech raczej nie mógłbym odnieść
Groclin przejmuje właśnie niemiecką firmę SeaTcon zajmującą się rozwojem i produkcją siedzeń do aut. Macie też list intencyjny w sprawie kupna niemieckiego Car Trim Holding. Czemu służą te akwizycje?
Rośniemy szybko organicznie, bo o 30 proc. w skali roku. Jednak w produkcji siedzeń i poszyć mamy tylko 2–3 proc. rynku (produkujemy je dla 400 tys. aut rocznie). W skali europejskiej jesteśmy więc firmą małą. Musimy zwiększyć masę i wykorzystać efekt skali, by przetrwać. W Europie konsolidacja dostawców i presja na ceny są ogromne. Jeśli przejmiemy Car Trim z jego garbarnią, wytwórniami pianki i konstrukcji stalowych, będziemy w stanie robić całe siedzenia. W ten sposób wrócimy do kompetencji, które Groclin miał 15 lat temu. W najlepszych czasach Groclin miał na samych poszyciach do foteli 600 mln zł obrotów, teraz jedną trzecią tego. Bez rozbudowy fabryk i bez przejęć możemy osiągnąć miliard złotych obrotów, czyli dwa razy więcej niż obecnie. Na pewno krokiem w tym kierunku są podpisane właśnie umowy z Volkswagenem i Faurecią warte 150 mln euro.
Na razie Groclin ma sześć fabryk w Polsce, jedną na Ukrainie i jedną w Niemczech. Będziecie budować za granicą kolejne, skoro macie rezerwy?
Jeśli kupimy Car Trim, przejmiemy jego zakłady w Czechach oraz w Bośni i Hercegowinie. Ten ostatni kraj jest dla nas cenny także dlatego, że stanowi kosztową alternatywę dla Ukrainy. W dłuższej perspektywie będziemy musieli iść za naszymi odbiorcami i budować fabryki na różnych kontynentach – tam, gdzie jest przyszłość rynku samochodowego i największy wzrost sprzedaży, czyli w krajach Azji, w Ameryce czy Rosji. Chcę, by Groclin stał się firmą globalną. Nie mogę teraz jednak zadeklarować, że będzie tak za dwa lata czy za pięć.