Wątpliwości po szczycie

Konkluzje ostatniego szczytu klimatycznego Unii trudno uznać ze sukces z punktu widzenia polskich interesów – wskazuje ekspert.

Publikacja: 29.10.2014 05:28

Wątpliwości po szczycie

Foto: Rzeczpospolita, Krzysztof Skłodowski Krzysztof Skłodowski

Zgodnie z planem działania prowadzącym do przejścia na konkurencyjną gospodarkę niskoemisyjną Unia Europejska powinna przygotowywać się do ograniczenia emisji dwutlenku węgla do 2050 r. o 80 proc. w porównaniu z 1990 (Plan 2050). Stosownie do Planu 2050 konieczne w ocenie Komisji Europejskiej jest wypełnianie planów częściowych redukcji emisji m.in. o 40 proc. w 2030 r. Plan 2050 zakłada także niemal całkowite wyeliminowanie emisji CO2 w sektorze energetycznym, czyli jej spadek o 93–99 proc.

Konkluzje Rady Europejskiej, która zebrała się 23–24 października 2014 r., wdrażają ustalenia Planu 2050. I zmuszają do postawienia pytań o przyszłość górnictwa i energetyki konwencjonalnej w Polsce. Skłaniają też do postawienia kilku pytań interpretacyjnych, które mogą mieć znaczenie finansowe dla firm w Polsce.

1. ?Interpretacja PKB ?w przeliczeniu ?na mieszkańca.

Punkt 2.5 konkluzji: z unijnego szczytu brzmi: „w tym kontekście, państwa członkowskie, których PKB w przeliczeniu na mieszkańca wynosi poniżej 60 proc. średniej UE, mogą postanowić o dalszym przydzielaniu bezpłatnych uprawnień sektorowi energetycznemu do 2030 r. Maksymalna kwota przydzielona bezpłatnie po 2020 r. nie powinna przekroczyć 40 proc. uprawnień przydzielonych na podstawie pkt 2.9 do zbycia na aukcji państwom członkowskim korzystającym z tej możliwości".

Postanowienie to różni się zasadniczo od postanowień punktów 2.7 i 2.8 konkluzji szczytu, jeśli chodzi o wskazanie sposobu obliczania PKB na mieszkańca. Punkt 2.7 brzmi: „powstanie nowa rezerwa obejmująca 2 proc. uprawnień w zakresie unijnego ETS (unijnego systemu handlu emisjami – red.) służąca zaspokojeniu szczególnie wysokich potrzeb w zakresie dodatkowych inwestycji w państwach członkowskich o niskich dochodach (PKB na mieszkańca poniżej 60 proc. średniej UE). Wszystkie odniesienia do PKB dotyczą 2013 r. i są wyrażone w euro w cenach rynkowych".

Punkt 2.8 konkluzji szczytu brzmi: „w celu zapewnienia solidarności, wzrostu i połączeń międzysystemowych 10 proc. uprawnień EU ETS, które państwa członkowskie mają zbyć na aukcji, zostanie rozdzielonych między te państwa, których PKB na mieszkańca nie przekroczył 90 proc. średniej UE (w roku 2013)".

O ile punkty 2.7 i 2.8 odnoszą się do sposobu wyliczenia PKB w ten sposób, że 2.7 wskazuje na 2013 rok i euro w cenach rynkowych, a 2.8 na rok 2013, to w punkcie 2.5 brakuje takiego odesłania. Kwesta ta wymagałaby potwierdzenia, gdyż istnieje kilka sposobów obliczania PKB. Np. według Standardu Siły Nabywczej PPS średni PKB na głowę mieszkańca Polski w cenach rynkowych wynosił w 2013 r. 67 proc. średniej UE.

Nie jest także jasne, czy punkt 2.5 ma odnosić się do 2013 r. czy innego roku referencyjnego, co może pozbawiać Polskę jakichkolwiek praw do bezpłatnych emisji po 2020 r. Nie jest także jasny klucz podziału pomiędzy państwa spełniające kryteria.

2. ?40 proc. bezpłatnych pozwoleń to poziom ?maksymalny, a nie sztywny.

Dodatkowo należy zwrócić uwagę, że punkt 2.5 Konkluzji nie wskazuje wprost na prawo do bezpłatnych emisji na poziomie 40 proc., lecz ustala ten poziom jako maksymalny. Tym samym pula ewentualnych bezpłatnych pozwoleń wyniesie 0–40 proc. Z uwagi na niepewność co do rzeczywistego poziomu bezpłatnych uprawnień dostępnych po 2020 r. stanowi to dodatkowe ryzyko inwestycyjne w sektorze górnictwa i energetyki konwencjonalnej w Polsce.

3. ?Redukcja emisji w ramach sektorów poza ETS.

Konkluzje dotyczą zarówno sektorów objętych ETS, jak i sektorów spoza ETS. Stosownie do Krajowego Ośrodka Bilansowania i Zarządzania Emisjami (KOBiZE) sektory w ramach EU ETS (górnictwo, energetyka, hutnictwo etc.) odpowiadają za ponad połowę emisji CO2 i 40 proc. emisji wszystkich gazów cieplarnianych. Pozostałe 60 proc. emisji gazów cieplarnianych jest objęte decyzją dotyczącą sfer spoza ETS (rolnictwo, transport, budownictwo). Stosownie do pakietu energetyczno-klimatycznego z 23 kwietnia 2009 r. (tzw. Pakiet 3x20) w odniesieniu do sektorów non-ETS Polska wynegocjowała prawo do wzrostu emisji o 14 proc.

Konkluzje ostatniego szczytu idą w przeciwnym kierunku do warunków wynegocjowanych w 2009 r. Stosownie do punktu 2.10 Polska po 2020 r. będzie realizować cele redukcyjne w przedziale od 0 do 40 proc.

Punkt 2.10: „metodologia określania krajowych celów w zakresie redukcji emisji dla sektorów nieobjętych ETS – obejmująca wszystkie elementy zastosowane w decyzji dotyczącej wspólnego wysiłku redukcyjnego na rok 2020 – będzie nadal stosowana do roku 2030, a podział  wysiłku redukcyjnego będzie ustalany na podstawie względnego PKB na mieszkańca. Wszystkie państwa członkowskie przyczynią się do osiągnięcia łącznej redukcji emisji przez UE w 2030 r., realizując cele krajowe na poziomie od 0 proc. do -40 proc. w stosunku do roku 2005".

Powyższe wprowadza zasadniczą zmianę z punktu widzenia sektorów spoza ETS z prawa do wzrostu emisji do ich redukcji po 2020 r. oraz kolejną niepewność inwestycyjną w zakresie poziomu redukcji (szeroki przedział).

4. ?Wydaje się, że konkluzje Rady Europejskiej trudno jest uznawać ze sukces ?z punktu widzenia polskich interesów.

Z jednej strony konsekwentnie realizowana jest polityka zmierzająca do całkowitego wyeliminowania emisji CO2 w sektorze energetycznym w 2050 r. Z drugiej strony ustalenia szczytu poprzez brak precyzji wprowadzają dodatkowe elementy niepewności, co ma znaczenie z punktu widzenia podejmowanych inwestycji. Po trzecie, konkluzje dla sektorów poza-ETS w Polsce oznaczają konieczność redukowania emisji po 2020.

Autor jest adwokatem, ekspertem ds. energetycznych

Zgodnie z planem działania prowadzącym do przejścia na konkurencyjną gospodarkę niskoemisyjną Unia Europejska powinna przygotowywać się do ograniczenia emisji dwutlenku węgla do 2050 r. o 80 proc. w porównaniu z 1990 (Plan 2050). Stosownie do Planu 2050 konieczne w ocenie Komisji Europejskiej jest wypełnianie planów częściowych redukcji emisji m.in. o 40 proc. w 2030 r. Plan 2050 zakłada także niemal całkowite wyeliminowanie emisji CO2 w sektorze energetycznym, czyli jej spadek o 93–99 proc.

Pozostało 91% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację