Reklama

Straszenie stopami

Nigdy jeszcze nie widziałem tak jednostronnej analizy autorstwa członka władz monetarnych – pisze w polemice główny ekonomista Polskiej Rady Biznesu.

Aktualizacja: 18.02.2015 06:50 Publikacja: 17.02.2015 20:00

Straszenie stopami

Foto: Fotorzepa/Radek Pasterski

Czytałem tekst Piotra Ciżkowicza i Andrzeja Rzońcy („To nie deflacja jest zagrożeniem", „Rzeczpospolita" z 16 lutego) z rosnącym rozbawieniem. Opis sytuacji makroekonomicznej w Polsce pomieszczony przez autorów sprawia bowiem wrażenie wezwania do NATYCHMIATOWEJ PODWYŻKI stóp procentowych. A tego nie sposób rozpatrywać inaczej niż w kategoriach dowcipu.

Kulawy bilans ryzyk, jakiego dokonują autorzy, jest kulawy tak mocno, że przypomina karykaturę. Brak w nim przytoczenia części dotyczącej oczekiwań inflacyjnych. Brak choćby zająknięcia się o projekcji inflacyjnej NBP, gdzie dotknięcie dolnego pasma dopuszczalnych wahań wokół celu inflacyjnego następuje pod koniec okresu oddziaływania polityki pieniężnej, czyli w 2016 r. (a ścieżka inflacyjna w przygotowywanej obecnie odsłonie projekcji zapewne zejdzie jeszcze niżej). Brak nawet szkicowego zarysu wpływu spreadu na stopach procentowych między Polską a zagranicą na napływ kapitału portfelowego i tym samym aprecjację złotego, pogłębiającą presję deflacyjną.

Pozostało jeszcze 82% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie Ekonomiczne
Prof. Marian Gorynia: Gdzie efektywność w rozwoju kraju?
Opinie Ekonomiczne
Hubert A. Janiszewski: Obiecanki cacanki, a naród się cieszy…
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Afera na sierpień
Opinie Ekonomiczne
Marcin Zieliński: Ukryte pułapki nowego budżetu UE dla Polski
Opinie Ekonomiczne
Przemysław Tychmanowicz: Likwidacji podatku Belki nie ma, ale też jest OKI
Reklama
Reklama