Reklama
Rozwiń

W Polsce brak wiary we własny przemysł

Przemysł obronny to strategiczna gałąź gospodarki. Pod tą tezą pewnie podpiszą się wszyscy politycy, a przede wszystkim ci, którzy w praktyce w ogóle tej prawdy nie biorą pod uwagę w swoich decyzjach – pisze dyrektor zarządzający WSK PZL-Świdnik.

Publikacja: 23.09.2015 21:00

Krzysztof Krystowski

Krzysztof Krystowski

Foto: materiały prasowe

Polska zamierza dokonać skoku modernizacyjnego w obronności. Kwota 130 mld zł, jaką rząd zamierza wydać na nowe systemy uzbrojenia, jest bezprecedensowym wysiłkiem finansowym. Mogłaby to być wielka szansa na rozwój własnego przemysłu obronnego – nie tylko ze względu na jego znaczenie w systemie obronnym, ale także dlatego, że zwykle siła uzyskana na własnym rynku służy ekspansji eksportowej. Przykładów jest wiele, choć niektórzy twierdzą, że tylko niepromowanie własnych firm w kraju „wypchnie" je do sukcesów eksportowych. Takie egzotyczne poglądy nie zmieniają jednak zasad rządzących światowym rynkiem uzbrojenia, a brzmią one w skrócie tak: „twój rząd nie kupuje, inne też nie kupią"

Pozostało jeszcze 90% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Opinie Ekonomiczne
Bogusław Chrabota: Upały dołują światowe PKB
Opinie Ekonomiczne
Michał Hetmański, Kamil Laskowski: Hutnictwo to wyjątek od piastowskiej doktryny Tuska
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Obniżka podatków to miraż. Należałoby je podnieść – na obronę
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Wiadomość o śmierci Zachodu nieco przesadzona
Opinie Ekonomiczne
Marian Gorynia: Dlaczego organizujemy Kongres Ekonomistów Polskich?