Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 15.12.2015 21:00 Publikacja: 15.12.2015 21:00
Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała
Takiego projektu w dziejach kina nie było. Lucas umiejętnie zaadaptował na swoje potrzeby starą jak świat opowieść o walce dobra ze złem. Od dawnych eposów różni się tym, że zamiast koni są statki kosmiczne, zamiast mieczy stalowych – laserowe, a zamiast zamków mamy całe planety. Ten prosty przepis wszędzie przyciąga do kin kolejne pokolenia oddanych widzów. I to już od niemal 40 lat.
Lucasowi udało się coś jeszcze. Obudować filmową sagę marketingowym imperium. Na początku lat 80. wiele osób z mojego (i sąsiednich) pokoleń na dzisiejszy widok sklepów z zabawkami i gadżetami uginających się od oferty „Star Wars" nieomal oszalałoby ze szczęścia. Wtedy musiały wystarczyć zdjęcia pieczołowicie wycinane z gazet.
Negocjowana właśnie umowa Unii z Indiami to strategiczne posunięcie, które może na nowo zakotwiczyć Europę w mul...
W świecie pełnym konfliktów i przemocy, w którym współzależność stała się bronią, a dotychczasowe sojusze trzeba...
Ostatnie działania polskiego rządu na rzecz przemysłu stalowego nie są dalekosiężną, strategiczną odpowiedzią na...
Zamiast z górnikami rząd powinien umówić się z obywatelami na ramy transformacji energetycznej. I pokazać kierun...
Hasło „suwerenność technologiczna” musi w Europie stać się ciałem. I to szybko. Do zagrożeń związanych z potężną...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas