Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 03.02.2016 21:00 Publikacja: 03.02.2016 21:00
Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała
Trzeba przyznać, że to wrażenie wzmacnia tryb rotacji top menedżerów w części całkiem prywatnych firm. Tam również szefowie wymieniani są niekiedy z dnia na dzień, z ogólnikowym wyjaśnieniem.
Jak jednak wynika z analiz ruchów kadrowych w 2500 największych spółkach giełdowych na świecie, które opracowuje amerykańska firma doradcza Strategy& (z grupy PwC), globalna czołówka biznesu ostatnio ogranicza nagłe, wymuszone rotacje top menedżerów. Rośnie natomiast udział planowanych zmian. O ile na początku tego wieku (lata 2000–2002) zapowiedziane i zaplanowane wcześniej sukcesje stanowiły 63 proc. rotacji, o tyle w ostatnich dwóch latach (2012–2014) ich udział wzrósł do 82 proc. Co więcej, w niemal ośmiu na dziesięć firm, które przeprowadziły takie planowane zmiany, były one efektem awansu wewnętrznego któregoś z menedżerów firmy.
Zamiast z górnikami rząd powinien umówić się z obywatelami na ramy transformacji energetycznej. I pokazać kierun...
Hasło „suwerenność technologiczna” musi w Europie stać się ciałem. I to szybko. Do zagrożeń związanych z potężną...
Wzrost łączności lotniczej o 10 proc. przekłada się na dodatkowe 0,5 proc. wzrostu PKB na mieszkańca. Mówiąc pro...
Choć na szczycie NATO w Hadze wszystko kręciło się wokół prezydenta USA Donalda Trumpa, to strategicznym zwycięz...
Spektakl „Szczyt w Hadze” już za nami. Zgodnie z oczekiwaniami było trochę emocji i happy end: sojusz podniósł p...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas